Stróże prawa wpadli na trop człowieka, który mógł kupić część z tych przedmiotów. W minionym tygodniu zatrzymali w Daleszycach kierowcę suzuki, w bagażniku auta znaleźli część skradzionych rzeczy. Resztę odkryli na terenie posesji 43-latka z Opatowa.
- Odzyskane przedmioty miały wartość około 2,5 tysiąca złotych. Mężczyzna będzie musiał wkrótce wytłumaczyć, w jaki sposób wszedł w posiadanie skradzionych przedmiotów. Jeśli potwierdzi się, że mógł dopuścić się paserstwa, wówczas może mu grozić nawet do 2 lat pozbawienia wolności – tłumaczył Karol Macek z kieleckiej policji.
POLECAMY: ZAGADKI KRYMINALNE
- Tych dzieci do dziś nie udało się odnaleźć. Tajemnicze zaginięcia są wciąż zagadką
- 10 historii kryminalnych, którymi żyła cała Polska
- Wyrok dożywocia za podwójne zabójstwo w Kielcach utrzymany
- "Niech sumienie nie da mu zapomnieć" - śmierć Magdy Czechowskiej, 11-latki z Kielc
- Choć dziewczyna płakała i krzyczała nikt jej nie przyszedł z pomocą. Nikt nie uratował jej życia
- Makabra w sercu świętokrzyskiego lasu i wyrok dożywotniego więzienia
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?