Z biskupami, księżmi i rodziną
Z biskupami, księżmi i rodziną
Święta Wielkanocne ksiądz biskup Marian Florczyk spędzi z biskupami, księżmi i rodziną. - Święta zawsze kojarzą się z domem rodzinnym, z bliskimi. Nie tylko zostają w pamięci kochane osoby, z którymi spędzało się te dni, ale również zwyczaje, które one pielęgnowały. Dlatego postarajmy się, żeby to był dla nas rodzinny czas, pełen ciepła i miłości - mówi ksiądz biskup Marian Florczyk.
Wielkanoc to bardzo ważny czas w życiu chrześcijan. O tajemnicy śmierci i zmartwychwstania, o symbolice tych dni i pięknej tradycji świąt rozmawialiśmy z księdzem biskupem Marianem Florczykiem z diecezji kieleckiej.
Dorota Kułaga: * W Wielki Czwartek rozpoczęło się Triduum Paschalne. Dla katolików to wyjątkowy czas.
Ksiądz biskup Marian Florczyk: - To wyjątkowy czas ze względu na bliskość przeżyć samego Jezusa z przeżyciami człowieka. Radość Wielkanocy jest poprzedzona tragicznymi wydarzeniami w życiu Chrystusa. Jest niesłuszny sąd, męka, śmierć. Każdy z nas też może być wyszydzony i poniżony przez drugiego człowieka, wielu z nas w pewnym momencie musi dźwigać krzyż. Jak Paweł II pięknie mówił, że kto chce zrozumieć siebie, musi się zbliżyć do Jezusa. Tak naprawdę tylko religia pozwala zrozumieć sens ludzkiego krzyża, cierpienia i samej śmierci.
- Popatrzmy na sytuację Jezusa. Parę dni wcześniej wjeżdżał do Jerozolimy. Witało go wiele osób, śpiewano Hosanna. Niewiele później podburzony tłum krzyczał "Ukrzyżuj go!". Wczujmy się w tę sytuację. Wyobraźmy sobie, że stoimy przed bliskimi osobami, które kochamy, dla których się poświęcaliśmy. I naraz ci ludzie obracają się przeciwko nam i osądzają niesprawiedliwie. Coś strasznego. Myślę, że każdy z nas w tej sytuacji doświadczyłby ogromnego bólu wewnętrznego. Dzisiejsze społeczeństwo tak szybko skazuje ludzi na samotność, opuszczenie. Nad tym też w kontekście męki Jezusa powinniśmy pomyśleć. Jeśli nie opamiętamy się w pewnych zachowaniach, nie przywrócimy wartości życia osobistego i społecznego, to człowiek coraz częściej będzie skazywany na samotność. To taki apel, żebyśmy nie zostawiali człowieka samego, byśmy się wzajemnie nie skazywali na samotność, na opuszczenie przez łatwe osądy, nieuzasadnione oskarżenia, czy pomówienia.
*Te dni byłyby smutne, tragiczne, gdyby nie było zmartwychwstania.
- To prawda. Człowiek od początku dziejów chciał rozpoznać, co jest po śmierci. Z odpowiedzią na to pytanie przychodzi nam Jezus. On mówił o domu Ojca, o naszej prawdziwej ojczyźnie w niebie, do której zmierzamy. Umiera tylko ciało, ale nie duch. To jest radosna nowina - nie cały umrę, będę żył. Jest przed nami perspektywa szczęśliwego życia, obcowania z Bogiem. Żeby jednak radość ze zmartwychwstania Jezusa była pełna, należy przywołać pierwszą niedzielę po Wielkanocy, kiedy obchodzimy Święto Bożego Miłosierdzia. Można wątpić, bo człowiek zdaje sobie sprawę, że momentami jest słaby, zdarzają się upadki. Ale pamiętajmy, że Jezus jest miłosierny. To nie jest szef, który chodzi z komputerem i zapisuje grzechy i zasługi. Jest nam w stanie darować nasze grzechy. Dopiero w takiej sytuacji człowiek widzi, jakim skarbem jest wiara, jak bardzo pomaga w zrozumieniu sensu życia, w dźwiganiu krzyża i zrozumieniu samego siebie.
*Radosne Alleluja w sposób szczególny brzmi w czasie Rezurekcji.
- Najpierw jest procesja i okrzyk Alleluja! Nasz Pan żyje! Ja jako ochrzczony mam nieść radość o zmartwychwstaniu całemu światu. Tak, Jezus żyje, jest z nami. Chrystus prawdziwie zmartwychwstał. To jest w niedzielę, a w poniedziałek w niektórych miejscowościach są też ciekawe zwyczaje. Mam tu na myśli pielgrzymki Emaus. Mężczyźni z danej miejscowości idą z krzyżem i figurą Chrystusa, śpiewają pieśni, obwieszczając światu, że Jezus zmartwychwstał.
*Takie pielgrzymki są popularne na Kielecczyźnie.
- To prawda. U nas piękne uroczystości są w Sukowie. To jest ciekawy zwyczaj, który podkreśla tak ważne dla nas wydarzenie, jakim jest zmartwychwstanie. W tym miejscu nasuwają się słowa Jana Pawła II. On mocno doświadczył choroby, od 2000 roku do śmierci cierpiał. W tym czasie napisał Adhortację Apostolską "Kościół w Europie". Byłem zaskoczony jego nadzieją. Człowiek wierzący, mimo cierpienia, ma nadzieję. Nie tylko dotyczącą życia ziemskiego, ale również tego, co będzie po śmierci. I właśnie to wielkanocne Alleluja to radość wypływająca z wielkiej nadziei i wiary, że Bóg jest.
Żurek miał wyjątkowy smak…
Żurek miał wyjątkowy smak…
Ksiądz biskup Marian Florczyk z sentymentem wspomina święta z wcześniejszych lat. - W sobotę święciło się pokarmy. Między innymi jajka, które są symbolem nowego życia, i baranka, symbolizującego ofiarę Jezusa. W niedzielę dzieliło się święconką, jadło żurek, przygotowany przez mamę. Miał on wyjątkowy smak. U mnie w domu była taka tradycja, że w Wielką Sobotę również zachowywało się post. Dlatego jak wracało się ze święcenia pokarmów, to miało się ochotę coś wyjąć z koszyczka i skosztować (śmiech)…Dopiero w niedzielę można było degustować różne potrawy, oczywiście, w gronie rodzinnym - wspomina ksiądz biskup Marian Florczyk, który w Wielkanoc, oprócz żurku, chętnie je ciasto drożdżowe.
Lany poniedziałek z umiarem
W Polsce popularna jest też tradycja lanego poniedziałku. - Pewnie, że pielęgnowało się ten zwyczaj - z uśmiechem mówi ksiądz biskup. - Ale trzeba było uważać, żeby nie przesadzić. Można było być skarconym przez rodziców, jak się kogoś za bardzo zlało, albo dało się zlać i człowiek wracał mokry do domu. Wszystko musiało być robione z umiarem - podkreśla ksiądz biskup.
*Wielkanoc jest bogata w symbolikę. Wystarczy popatrzeć na groby, które przygotowywane są w kościołach.
- Tak, są one pełne symboli. W czasach zaborów, czy komunizmu miały zazwyczaj jakiś element, który był odniesieniem do życia Polski, czy narodu. I dobrze, niech grób wyraża nasze wartości. Niech mówi o naszych bólach, grzechach, o wadach narodowych. Niech artyści zmagają się z rzeczywistością i pewnymi symbolami skłaniają nas do myślenia.
*Niedawno wspominał mi ksiądz biskup o wyjątkowym sanktuarium we włoskim Lanciano. Może warto o tym powiedzieć naszym czytelnikom przy okazji tych świąt, bo ta historia jest powiązana z męką Chrystusa.
- Rzeczywiście, warto poruszyć ten temat. Ja przy okazji tych świąt, w roku wiary, zacząłem szukać śladów męki Pańskiej. Z zaciekawieniem obejrzałem w Telewizji Polskiej program na temat cudów eucharystycznych. Piłat pochodził z ziemi rzymskiej, niedaleko dzisiejszego miasta Lanciano. Stamtąd pochodził też żołnierz o imieniu Longin, który włócznią przebił Jezusowi bok. Musiał uciekać, wrócił do swojej ziemi, do Włoch. Tam zamieszkał i dawał świadectwo o Jezusie, że umarł, a później zmartwychwstał. Nazwę miasta zmieniono na Lanciano, bo "lancia" to włócznia. Na jego grobie wybudowano kaplicę, później kościół i tam dokonał się pierwszy potwierdzony cud eucharystyczny. W czasie mszy Hostia zabarwiła się krwią, wino w kielichu też stało się czerwone jak krew. Hostię dano do badań do kilkunastu różnych ośrodków medycznych, niezależnych od siebie. Stwierdzono, że to mięsień serca mężczyzny w wieku około 30 lat, mężczyzny konającego. Te relikwie do dziś można oglądać w sanktuarium w Lanciano. Moim pragnieniem jest, żeby tam pojechać, pomodlić się w tym szczególnym miejscu. Widzimy jak te wydarzenia przed męką Jezusa, ustanowienie Eucharystii, łączą się z tym, co jest dzisiaj. Jezus żyje. Jest wśród nas pod postacią chleba i wina.
*Czego ksiądz biskup życzyłby czytelnikom "Echa Dnia" z okazji Świąt Wielkanocnych?
- Życzę, żeby te święta były radosne, by nikt nie czuł się opuszczony, samotny, a w trudnych chwilach, jeśli przyjdą, żeby zawsze znalazł pomocną dłoń. Oby zmartwychwstały Chrystus był dla nas źródłem siły, nadziei i miłości. Niech idzie z nami, po naszych drogach życia, jak szedł z uczniami do Emaus. Oni też byli pełni zwątpienia, a On wlał w ich serca nadzieję. Obyśmy zawsze mieli tę nadzieję i oby Jezus każdemu z nas dał się rozpoznać w czasie Eucharystii, kiedy jest obecny pod postacią chleba i wina.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?