Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bohaterowie wojny 1920 roku z gminy Włoszczowa - Stanisław Nazimek

Iwona Boratyn
Rycina przedstawiająca końcowe walki zagonu na Kowel - ilustracja pochodzi z książki Leonarda Żyrkiewicza "Co każdy żołnierz o samochodzie pancernym wiedzieć powinien", Warszawa 1930.
Rycina przedstawiająca końcowe walki zagonu na Kowel - ilustracja pochodzi z książki Leonarda Żyrkiewicza "Co każdy żołnierz o samochodzie pancernym wiedzieć powinien", Warszawa 1930. archiwum
Z okazji 100-lecia Bitwy Warszawskiej przypominamy nazwiska mieszkańców gminy Włoszczowa, którzy brali udział w wojnie polsko-bolszewickiej. Szukamy pamiątek i wspomnień o żołnierzach z tamtego czasu. Po naszym apelu skontaktowała się z nami mieszkanka Przygradowa - Alina Nazimek. Przybliżyła nam wojenne losy swojego teścia Stanisława Nazimka, uczestnika zagonu na Kowel - ataku pancerno-motorowego polskich oddziałów, którego finałem było przedostanie się przez kordon wroga i błyskawiczne zdobycie miasta.

Generał Władysław Sikorski nazwał walkę zmotoryzowanych oddziałów polskich "brawurową". W tym śmiałym rajdzie bojowym był Stanisław Nazimek, kierowca rocznik 1897. Zanim został zmobilizowany pracował w dobrach nieznanowickich. Pochodził z powiatu piotrkowskiego. - Teść bardzo wiele opowiadał nam o życiu w koszarach, przebiegu działań wojennych i powrocie do kraju - mówi Alina Nazimek. - Nie jestem w stanie określić daty, ale gdy przebywał w koszarach w Krakowie panował ogromny. Żołnierze dostawali ćwiartkę chleba na tydzień. Wspominał, że w czasach tak wielkiego głodu chodził na krakowskie Planty. Tam poznał kobietę, która przynosiła mu chleb - dodaje. Na przednówku wiosną 1920 roku szalała nie tylko wojna, ale epidemia tyfusu i głód.
pancerno-motorowego polskich oddziałów oraz jego finał, jakim było nagłe przedostanie się pod Kowel i błyskawiczne zdobycie tego miasta.

Minister rolnictwa [Franciszek] Bardel w rozmowie z przedstawicielami prasy wyraził się bardzo niekorzystnie o naszej sytuacji aprowizacyjnej: - „[…] Małopolska jest do tego stopnia pozbawiona zapasów, że nie ma ani ziarna na zasiew, ani ziemniaków do sadzenia. Lepszy jest stan w powiatach Kongresówki graniczących z Poznańskiem; znajduje się tu dość ziemniaków i zboża na wywóz. Najlepiej jest w samym Poznańskiem i na Pomorzu. Poznańskie ofiarowuje 5000 wagonów ziemniaków do sadzenia i 2200 wagonów zboża do zasiewu. Potrzeba jednak dwa razy tyle. Ale i te ofiarowane z Poznańskiego ilości trudno przewieźć z powodu braku wagonów. Co do mięsa, to mamy 6 milionów sztuk bydła; przyrost roczny wynosi 10 procent, zużywamy zaś na konsumpcję dwa razy tyle i dlatego stan bydła będzie się zmniejszał”. (Warszawa, 21 kwietnia 1920 Minister Bardel o aprowizacji, „Czas” nr 96/1920).

Z informacji w „Gońcu Częstochowskim”: - Stosunki wywołane stanem wojennym, pozbawiły rolników potrzebnej siły pociągowej. Aby zapobiec mogącej ewentualnie wyniknąć katastrofie, ministerstwo spraw wojskowych zwróciło się do wszystkich D[owództw] O[kręgów] G[eneralnych] z poleceniem, na mocy którego wszystkie formacje wojskowe w kraju mają oddawać do robót rolnych wszelkie zaprzęgi i konie, które są odpowiednie do pracy na roli. Do obsługi koni mają być użyci żołnierze, obeznani z pracą na roli".

Nie lepiej było na wschodzie. - "Żyjemy jak na wyspie, otoczeni zwartym pierścieniem strasznej epidemii. W obu sąsiednich wsiach od kilku tygodni panuje tyfus plamisty. Ludzie pozbawieni opieki lekarskiej i najprymitywniejszej pielęgnacji zarażają się i mrą, jak muchy. Tyfus, przyniesiony z Rosji, szaleje na całym wschodnim pograniczu Polski. Epidemia i zupełna dezorganizacja życia społecznego, oto są pierwsze konsekwencje wojny. Giną nie tylko całe rodziny, lecz całe dosłownie wsie ulegają zagładzie. Ludność tutejsza jest jeszcze beznadziejnie dzika i ciemna. Ażeby dobrze zjeść na stypie, chłop idzie do umarłego sąsiada, gdzie leży jeszcze w tejże izbie kilku chorych. […] Zrozumiałam tutaj z niezwykłą siłą, że plagą ludzkości jest przede wszystkim ciemnota. Nie głód, nie choroba, nie wojna, ani nawet śmierć, tylko ciemnota, na skutek której człowiek pozostaje na całe życie brudnym, popędzanymi batem zwierzęciem" - pisała Maria Kasprowiczowa, Moje życie z nim: 1910–1914; Wojna: 1914–1922, Warszawa 1932.

Wojna była jednak nieunikniona. Podporucznik Władysław Broniewski (1 Pułk Piechoty Legionów, poeta) zanotował: - "Piszę w wagonie, jadąc już trzeci dzień na Ukrainę. Minęliśmy Sarny, Równe i wyładowywać się mamy w Zwiahlu, po czym prawdopodobnie robimy „skok” na Kijów. Imponuje mi ogrom wojskowych transportów, podążających bezustannie jedne za drugimi, ogrom zajętych terenów, masy wojska na wszystkich stacjach – przypomina mi to żywo potęgę militarną Niemców przed kilku laty".

Na front ruszył też Stanisław Nazimek. Po Kowlem został ciężko ranny. Z frontu trafił do Wielkopolski. Do domu wrócił bez nogi. Wejście Polaków do Kijowa było ostatnim w historii triumfem Polski mocarstwowej. Odwrót spod tego miasta – dowodem, jak bardzo pozorne mogą być zwycięstwa. Bitwa warszawska poruszyła Ojczyznę. Niezwykła mobilizacja społeczna okazała się skuteczna. Niestety Stanisław Nazimek od tych wydarzeniach dowiadywał się z dala od frontu. W 1927 roku ożenił się z Józefą Obarzanek, pracownicą majątku w Nieznanowicach. Małżonkowie wychowali czworo dzieci - dwóch synów i dwie córki. Na świat przyszło 13 wnucząt. Żołnierz wojny 1920 roku osiadł w Przygradowie. Przez lata utrzymywał kontakty z kolegami z wojska. Przechowywał pamiątki. Niestety spłonęły podczas pożaru domu. Stanisław Nazimek zmarł 9 września 1974 roku. Spoczął na cmentarzu w Koniecznie.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie