Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bracia Piotr i Michał Sitarscy są bardzo chorzy. Auto to szansa na normalne życie

Michał Kolera
Piotr i Michał Sitarscy chorują na zanik mięśni. Własne auto to dla nich szansa na wyrwanie się z czterech ścian.
Piotr i Michał Sitarscy chorują na zanik mięśni. Własne auto to dla nich szansa na wyrwanie się z czterech ścian. archiwum
Piotr i Michał Sitarscy chorują na postępujący zanik mięśni. Obydwaj poruszają się na wózkach inwalidzkich. Szansą na bardziej normalne życie jest dla nich bus przystosowany do potrzeb niepełnosprawnych. Każdy może pomóc im zebrać pieniądze.

32-letni Piotr i 19-letni Michał mieszkają w Przepiórowie w gminie Iwaniska wraz z rodzicami i dwójką rodzeństwa. Są dotknięci straszną chorobą. To zanik mięśni, który już w dzieciństwie przykuł ich do wózków inwalidzkich.

W tej chwili braciom zostało jeszcze trochę siły w rękach, jednak o normalnym funkcjonowaniu nie ma mowy. -Jesteśmy sprawni, ale tylko do połowy. Sam umyję sobie twarz, ogolę się. Mój brat to samo. O normalnej kąpieli nie ma jednak mowy. Choroba uniemożliwia normalne życie. Zawsze trzeba na kimś polegać - mówi Piotr Sitarski.

Przebieg choroby u braci Sitarskich był mniej więcej taki sam. - Z początku nie było najgorzej - opowiada Piotr Sitarski. - Poszliśmy do szkoły. Od zerówki do czwartej klasy mój brat chodził normalnie. Potem już nie miał siły się ruszać i siadł na wózek. To samo stało się ze mną. Na wózku wylądowałem też około czwartej klasy. Bardzo tego nie chciałem. Chodziłem trzymając się ściany, płotu. Ktoś trzymał mnie za rękę. Niestety, choroba w końcu zwyciężyła i teraz już nie daję rady wstać - mówi Piotr Sitarski.

Piotr i Michał Sitarscy mają swoje wielkie marzenie. To specjalny bus z windą, który umożliwi im przemieszczanie się. - W życiu codziennym pomaga nam mama, która ze względu na stan naszego zdrowia musi się nami opiekować całą dobę i nigdzie nie może podjąć pracy. Toteż nasza sytuacja materialna jest trudna. Przy codziennych dużych wydatkach na leki i inne potrzeby związane z naszą niepełnosprawnością nie możemy odłożyć pieniędzy na busa - mówią bracia Sitarscy.

Zakup busa jest dla nich niezbędny chociażby ze względu na dojazdy do lekarzy i na rehabilitację.- W tej chwili nie mając odpowiedniego środka transportu jesteśmy odcięci od świata za którym tak bardzo tęsknimy. Jako młodzi ludzie mamy także swoje marzenia. Mój brat Michał pragnie zobaczyć Morze Bałtyckie i Tatry, ale bez busa dla niepełnosprawnych jest to niestety nie możliwe. Bardzo prosimy ludzi o dobrym sercu o pomoc w zbiórce pieniędzy - mówi Piotr Sitarski.

W tej chwili udało się im zebrać 17 tysięcy złotych. Brakuje jeszcze 83. Chcesz wspomóc braci Sitarskich w realizacji ich wielkiego marzenia? Wystarczy odwiedzić stronę internetową pod adresem pomagam.pl/wzltux3v. Można także przekazać 1 procent podatku. W zeznaniu podatkowym trzeba wpisac numer KRS 0000213751 z dopiskiem „Caritas Diecezji Sandomierskiej - Darowizna dla Piotra i Michała Sitarskich”.

POLECAMY RÓWNIEŻ:




Przygotowanie grzybów - krok po kroku - do spożycia, suszenia, mrożenia, marynowania




Praca marzeń, czyli TOP 10 wyjątkowych stanowisk pracy





TOP 10 polskich przysmaków w zagranicznym wydaniu






Oglądasz KUCHENNE REWOLUCJE? Oto QUIZ dla ciebie





Muszka owocówka. 10 sposobów jak się jej pozbyć z kuchni





Najdziwniejsze pytania w "Milionerach" [QUIZ]




Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie