Przed godziną 8 rano policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach w ramach akcji Trzeźwość kontrolowali auta w Kielcach. Na ulicy Biskupa Kaczmarka zatrzymali renaulta lagunę.
- Sprawdzili stan trzeźwości kierującego, wszystko było w porządku, ale postanowili dokładniej go skontrolować. Kazali mu zjechać, a wtedy… renault zaczął uciekać – opowiada Maciej Ślusarczyk z biura prasowego świętokrzyskiej policji.
Rozpoczął się pościg – najpierw ulicami, potem po chodniku. Przy alei Legionów mężczyźni jadący laguną porzucili auto i pieszo rzucili się do ucieczki. Policjanci pobiegli za nimi i kilkaset metrów dalej obu ich zatrzymali.
- Kierowcą auta okazał się 23-latek, pasażerem był 25-letni właściciel samochodu – relacjonuje Maciej Ślusarczyk.
Prawdopodobnie właściciel renaulta poprosił 23-latka, żeby go gdzieś zawiózł, ponieważ dzień wcześniej pił alkohol i obawiał się, że jeszcze może być pod wpływem. Nie był. Zapytacie Państwo, dlaczego zatem uciekali.
- Okazało się, że 23-latek nie miał uprawnień do kierowania - wyjaśnia policjant. No i teraz młodemu człowiekowi może grozić nawet pięć lat więzienia.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?