Było to już kolejne spotkanie Przedstawicieli Państwowego Gospodarstwa Wodnego "Wody Polskie" z samorządowcami, przedsiębiorcami i podwykonawcami w sandomierskim starostwie, będące pokłosiem złożenia w czerwcu przez Firmę Energopol Szczecin, modernizującą między innymi wały na rzece Koprzywiance, w gminie Samborze, wniosku o upadłość. Zostawiła tym samym niedokończone prace, rozkopane wały i nieuregulowane faktury za dostarczone materiały i wykonane usługi.
Sprawa rozkopanych wałów i niezapłaconych faktur wzbudza ogromne oburzenie wśród mieszkańców gminy Samborzec i Sandomierza oraz przedsiębiorców. Wielomilionowa inwestycja pod nazwą "Ochrona przeciwpowodziowa Sandomierza", współfinansowana przez Bank Światowy miała sprawić, że mieszkańcy zalewowych terenów poczują się bezpieczni. Tymczasem od końca czerwca na terenie budowy panuje cisza. Mieszkańcy gminy Samborzec odliczają kolejne tygodnie i pytają, kiedy ciężki sprzęt wróci na rozkopane wały, a przedsiębiorcy coraz bardziej sfrustrowani zaglądają na konta, gdzie do tej pory wpłynęło zaledwie 40 procent należnej kwoty.
Podczas poniedziałkowego spotkania w starostwie, przedsiębiorcy przypomnieli, że zgodnie z zapowiedzią na poprzednim spotkaniu, do 7 października wszystkie zaległości miały być uregulowane. Tymczasem, jak mówił Piotr Obarzanek, właściciel kopalni piasku z Samborca, on podczas spotkania usłyszał już tylko niesprecyzowane deklaracje co do terminu uregulowania pozostałych należności.
- Nie mamy już deklaracji, na których moglibyśmy się opierać, że te pieniądze będą, mamy jedyne pieniądze, jakie otrzymaliśmy przed poprzednim spotkaniem - zapewnił Piotr Obarzanek. To około 40 procent wszystkich należności wobec nas. Jak widać zapewnienia co do uregulowania pozostałej części pieniędzy nie zostały dotrzymane. Od pół roku na wałach nic się nie dzieje. Zdobyliśmy innych klientów, którzy odbierają nasz materiał i dzięki temu funkcjonujemy. Mam sygnały, że jest osoba, która świadczyła na wale usługi transportowe i będzie musiała zamknąć działalność.
Radosław Radoń z Państwowego Gospodarstwa Wodnego "Wody Polskie" w Krakowie zapewniał, że wszystkim zależy na tym, aby zaległości finansowe względem podwykonawców zostały uregulowane jak najszybciej, jednak, na dziś nie może złożyć konkretnych deklaracji co do dnia lub miesiąca wypłat. - Wody Polskie nie mają możliwości wpływania na decyzję Banku Światowego - mówił Radosław Radoń. - My ze swojej strony zrobiliśmy wszystko, aby ta decyzja zapadła jak najszybciej.
Magdalena Gara, rzecznik prasowy Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie zapewniła, że zaległe płatności na rzecz dostawców surowców i przedsiębiorców niebawem zostaną uregulowane. Przepustką do realizacji wypłat jest aneks podpisany przez Bank Światowy w dniu 30 września, na podstawie którego firma Melbud będzie kontynuatorem inwestycji na wałach i przejmie na siebie wszystkie zobowiązania. - W tym momencie prowadzimy rozmowy z firmą Melbud - powiedziała Magdalena Gara.
-Podejrzewam, że w najbliższym miesiącu te płatności zostaną uregulowane.
Kolejne spotkanie z udziałem przedstawicieli Wód Polskich, przedsiębiorców, mieszkańców i samorządowców w tym temacie odbędzie się w siedzibie Starostwa Powiatowego w Sandomierzu w listopadzie.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Rekordowe polskie budynki. Co o nich wiesz?
Zmiany klimatyczne - czarne scenariusze | Z którą partią ci po drodze? Quiz |
Tu mieszka się najlepiej - ranking jakości życia | Co wiesz o grillowaniu? Quiz |
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?