Krzysztof Obratański, już na samym początku rozmów na temat przyszłorocznego budżet nazwał go "konstytucją finansową na rok 2020 dla Końskich. - Dochody gminy to rekordowe 184,5 miliona złotych (159 milionów w 2019 roku - red). Podobnie jak w przypadku dochodów, tak i wydatki będziemy mieć rekordowe bo sięgną 208 milionów złotych (161 milionów w 2019 roku - red). I choć wzrosty wydatków napawają optymizmem, to do do beczki miodu, aby być uczciwym, dodać należy łyżkę dziegciu. Mianowicie widać wyraźnie różnicę między wydatkami, a dochodami gminy. Oznacza to, że budżet będzie deficytowy i zaowocuje w skutkach zwiększeniem zadłużenia gminy Końskie. Ono odniesione do ogólnego poziomu wydatków nie ulega jakiemuś istotnemu zwiększeniu, ponieważ procentowo do dochodów zamknie się w 45 procentach. Wie o ile kwotowo zadłużenie nam rośnie, to proporcjonalnie do dochodów notujemy spadek w porównaniu z na przykład 2014 rokiem.
Nie chcę twierdzić, że jest to rzecz, która może się podobać i nie budzić kontrowersji to jest jasne i oczywiste, że każde zadłużenie trzeba będzie spłacić. Jest jednak problem wyboru czy gmina ma zaryzykować podjęcie tak trudnego budżetu zarówno po stronie dochodów jak i wydatków, czy też prowadzić bardziej ostrożną politykę, która spowodowałby jednak zmniejszenie budżetu inwestycyjnego. Bo zadłużenie jest wprost przypisane do wydatków inwestycyjnych, a znakomita część tych wydatków powiązana jest z programami dotacyjnymi - tłumaczył radnym burmistrz.
Z grubsza przedstawił również podział wydatków na grupy. - Jeśli chodzi o podział na grupy wydatków, to pokazuje on najbardziej, jak bardzo przyszłoroczny budżet ma charakter inwestycyjny. Wydatki inwestycyjne to prawie 66 milionów złotych
i one skalą przewyższają budżety dotychczasowe i wszystkie inne grupy wydatków. Na drugim miejscu jest pomoc społeczna z 55 milionami złotych. Wysokość tej kwoty to wynik programów społecznych rządu. Trzecią grupą wydatków stanowią te, które dotyczą oświaty i one również rosną w porównaniu z poprzednim rokiem. W 2020 roku wydamy ponad 51 milionów złotych. Prawie połowę tej kwoty pochodzi z dochodów własnych. To dowód na twierdzenie, że gmina wydatki w oświatę traktuje jako inwestycję - podkreślał Krzysztof Obratański.
Jest to budżet, ambitny i budżet wielkiego ryzyka. Ale jeśli uda się go nam zrealizować, to bardzo naszą gminę popchniemy w rozwoju - oceniał Piotr Słoka, przewodniczący rady gminy.
Do dyskusji odbyło się głosowanie, które wynik był następujący. 15 radnych zagłosowało za budżetem, trzy osoby głosowały przeciwko, a trzy się wstrzymały.
Po głosowaniu głos jeszcze raz zabrał Krzysztof Obratański. - Chciałem bardzo serdecznie podziękować tym wszystkim, którzy głosowali za tym budżetem. Tych, którzy głosowali przeciw czy wstrzymali się od głosu, będziemy starać się przekonywać. A na dzisiaj, jeśli ktoś z państwa będzie mówił o swoim udziale w pracach nad budżetem, to proszę pamiętać, że byliście przeciwko tym wszystkim drogom, przeciwko budowie szkoły w Kopaninach, przeciwko rozbudowie Centrum Kultury. Nie ma cie państwo żądnego tytułu w sukcesach tej gminy, które są wpisane w ten budżet. Jeśli chce mieć udział w sukcesach tej gminy, to państwo się tym głosowaniem z tego wykluczyli - oceniał burmistrz Końskich.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?