Budżet województwa przyjęto bez chorego marszałka. Będzie wiele inwestycji i gigantyczny kredyt

- Planowane dochody wyniosą 660 milionów złotych, zaś wydatki 820 milionów złotych - poinformowała na wczorajszej sesji sejmiku Maria Fidzińska-Dziurzyńska, skarbnik województwa.

Pani skarbnik prezentowała budżet w imieniu marszałka województwa Adama Jarubasa, który się rozchorował i nie mógł uczestniczyć w sesji budżetowej.
Chociaż przyszłoroczny budżet będzie mniejszy, a jego deficyt wyniesie 160 milionów złotych, samorządowcy mówią, że jego charakter jest proinwestycyjny. Oznacza to, że jego największa część, bo aż 482 miliony złotych, czyli niemal 59 procent, zostanie przeznaczona na zadania związane z transportem i łącznością. Deficyt zostanie pokryty z kredytu.

- Najważniejsze zadania inwestycyjne, jakich realizację zaplanowaliśmy na nadchodzący rok, to między innymi budowa obwodnicy Końskich, rozbudowa drogi wojewódzkiej 776 na odcinku od granicy województwa do Buska-Zdroju wraz z remontem mostu na rzece Nidzie w Wiślicy, a także rozbudowa drogi wojewódzkiej 786 na odcinku Łopuszno-Kielce - wymieniła Fidzińska-Dziurzyńska i dodała, że oprócz prac drogowych we wspomnianej kwocie zawiera się także budowa sieci szerokopasmowego Internetu. Charakter proinwestycyjny podkreśla także fakt, że jak poinformowali wczoraj radni, tylko sejmik województwa warmińsko-mazurskiego przeznaczy w 2013 roku na ten sam cel większą kwotę budżetu, czyli około 66 procent.

Na pozostałe ważne działy zostały przeznaczone następujące kwoty: ponad 19 milionów złotych na oświatę, 52 miliony złotych na rolnictwo i łowiectwo, nieco ponad 9 milionów złotych na administracje publiczną i ochronę zdrowia.

- Ten budżet jest szczególny choćby z takiego względu, że 2013 rok będzie ostatnim, kiedy możemy skorzystać ze środków unijnych. Niestety, idziemy w złym kierunku, bo wydatkowaniu tych pieniędzy towarzyszy chaos - skrytykował radny Prawa i Sprawiedliwości Bogdan Latosiński i zarzucił, że inwestycje są źle prowadzone, bo powodują straty. - Przykładem może być budowa mostu w Połańcu. Ponadto wiele pieniędzy z budżetu jest nieskutecznie pompowanych do walki z bezrobociem - dodał.

- Jaki chaos? Przecież środki unijne wydawane są zgodnie z planem - odparł Kazimierz Kotowski, członek zarządu województwa. - Nie rzucajmy takich stwierdzeń, że most w Połańcu powinien już być, bo akurat jest to przykład inwestycji, której realizacja potrwa długo. Poza tym, mówiąc o budżecie, pamiętajmy, że nie żyjemy na wyspie szczęścia, ale musimy brać pod uwagę czynniki zewnętrzne, a więc kryzys - podkreślał.

W podobnym tonie wypowiedziała się radna Marzena Marczewska z Platformy Obywatelskiej, która tak odniosła się do słów Latosińskiego. - Szkoda, że pan nie był z nami w Brukseli, bo tam, kiedy zapoznawaliśmy się z bieżącym stanem prac nad nowymi ramami finansowymi Unii Europejskiej, eksperci bardzo nas chwalili za umiejętne korzystanie z unijnych pieniędzy - przypomniała i zaznaczyła, że budżet został stworzony optymalnie.

W sumie za przyjęciem nowego budżetu województwa na 2013 rok opowiedziało się 18 radnych. Przeciw było 7 - wszyscy z Prawa i Sprawiedliwości. Pięciu radnych nie było obecnych.