Grupa wychowanków odmówiła wczoraj wejścia na lekcje. Nastolatkowie zaczęli ubliżać nauczycielom, grozili im, a potem skopali drzwi. Dyrekcja wezwała na pomoc policję. Akcja stróżów prawa uspokoiła sytuację. Buntownicy trafili do Policyjnej Izby Dziecka w Kielcach.
Jak opowiada Bożena Czechowska, dyrektor Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Rembowie, gmina Raków, około godziny 12 sześciu wychowanków z pierwszej i trzeciej klasy gimnazjum stawiło opór nauczycielom. Nastolatkowie mimo próśb nie chcieli wejść do sali lekcyjnej. Osobiście interweniowała dyrektorka. Ale i to nic nie dało. W stronę nauczycieli posypały się wyzwiska i groźby. Zdesperowani uczniowie zniszczyli drzwi.
POLICJANCI NA POMOC
- Natychmiast wezwaliśmy na pomoc policję, bo baliśmy się, żeby większa liczba chłopców nie przyłączyła się do tej grupy. Gdy zobaczyli radiowozy, przestali się awanturować. Sytuacja była opanowana - mówi dyrektor Czechowska.
Funkcjonariusze zabrali buntowników do Policyjnej Izby Dziecka w Kielcach. Tam zostali przesłuchani. O incydencie poinformowano Kuratorium Oświaty oraz Starostwo Powiatowe, które jest organem prowadzącym placówki. - W środę spotkam się ze starostą, by porozmawiać o tym, co się stało - mówi Małgorzata Muzoł, świętokrzyski kurator oświaty.
PIERWSZY TAKI PRZYPADEK
- To był pierwszy przypadek na taką skalę u nas. Chcemy wyjaśnienia sprawy do końca, by zapobiec innym takim przypadkom w przyszłości - podkreśla dyrektor Czechowska.
Młodzieżowy Ośrodek Wychowawczy w Rembowie funkcjonuje od 2009 roku. Przebywa w nim na stałe 40 chłopców z całej Polski. Ośrodek jest placówką resocjalizacyjną, przeznaczoną dla chłopców niedostosowanych społecznie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?