W Małogoszczu narasta problem związany z funkcjonowaniem kopalni kamienia Głuchowiec. O co w nim chodzi?
Mieszkańcom chodzi głównie o zapylenie, nadmierny hałas, jak również brudzenie drogi przez pojazdy wyjeżdżające z kopalni. Właściciel deklarował, a nawet przedstawił dokument, że zakupił już specjalistyczną myjkę, która będzie czyścić koła samochodów. W tej chwili koła czyszczone są myjką ciśnieniową. Niewiele to pomaga. Droga jest zabrudzona. Jeśli chodzi o zapylenie – powstało w Małogoszczu nowe osiedle Jarków. W okresie kiedy jest sucho, wiatr przenosi pyły. Na tym osiedlu wszystko jest białe – dachy, drzewa, krzewy... Właściciel kopalni oznajmił na ostatnim spotkaniu z mieszkańcami, że ubiega się o dofinansowanie z pieniędzy unijnych na zakup nowego, nowoczesnego młyna, który ograniczy zapylenie. Jeśli nie dostanie dofinansowania, to nie stać go na zakup takiego urządzenia z własnych pieniędzy. Co do hałasu – generują go sita. Zakład pracuje na stalowych, a my sugerowaliśmy właścicielowi, by zamienił je na gumowe.
Zakład nie istnieje od wczoraj. Dlaczego teraz kopalnia zaczęła przeszkadzać mieszkańcom?
Zwiększa się wydobycie w kopalni. Zakład płaci tak zwaną opłatę eksploatacyjną od urobku. W 2014 roku do naszego budżetu wpłynęło z tego tytułu 60 tysięcy złotych od tej firmy. W 2015 roku już 120 tysięcy złotych. Oznacza to, że wydobycie zwiększyło się w ciągu roku o 100 procent. Dziennie wyjeżdża z kopalni około 100 samochodów. Jest to ruch głównie w jednym kierunku, w stronę Mieronic i następnie do obwodnicy. Ruch ciężarówek dla mieszkańców Mieronic również jest uciążliwy.
Dziękuję za rozmowę.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?