Głosowanie nad absolutorium poprzedziła prezentacja raportu o stanie gminy za 2019 rok. Z prezentacji radni dowiedzieli się, że zarówno dochody, jak również wydatki zostały zrealizowane w ubiegłym roku na poziomie 89 procent planu. Tradycyjnie, jak co roku, najwięcej pochłonęła oświata 37 i pół miliona złotych. Z kolei 12 milionów złotych przeznaczono na inwestycje wieloletnie, w tym na budowę parku osiedlowego przy ulicy Baczyńskiego, przebudowę ulic Cieśli i Maciejowskiego, modernizację placu 3 Maja, postawienie na placu pawilonu dla kupców oraz budowę przedszkola.
Inwestycje jednoroczne kosztowały w sumie 940 tysięcy złotych. Wśród wielu rubryk zawierających wydatki i przychody do ubiegłorocznego budżetu, uwagę radnych, szczególnie tych z opozycji, zwróciła pozycja - zaległości czynszowe.
Z podanych informacji wynika, że aż dwa i pół miliona złotych wynoszą zaległości czynszowe. Zaległości te wzrosły w stosunku do 2018 roku o 120 tysięcy złotych. Radni opozycji pytali, skąd tak duże zaległości i czy władze miasta nie mogą skorzystać z firm windykacyjnych? Tym bardziej, że zadłużenie to utrzymuje się od kilu lat i nadal rośnie.
Do raportu i roku pracy burmistrza Marcina Marca w imieniu radnych opozycji z klubu Prawa i Sprawiedliwości odniósł się radny Krzysztof Szatan. - Obecny stan miasta jest dramatyczny – podsumował Krzysztof Szatan. - Przyjmujemy dziś informację jako spadek, coś po kimś. Ale już czas w pełni przejąć odpowiedzialność. W mieście brakuje inwestycji prorozwojowych, dzięki którym powstawałyby nowe miejsca pracy. Błędem, było wycofanie się samorządu z planów zagospodarowania kolejnej części nadwiślańskiego bulwaru. Odrzuciliśmy projekt, na który mogliśmy otrzymać 85 procent dofinansowania. Jego realizacja pomogłaby nam rozwijać turystykę, nie tylko tę jednodniową.
Radny Szatan wrócił do tematu zrezygnowania przez władze miasta z przystąpienia do Starachowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, co wobec ostatnich zapowiedzi przebudowy mostu na Wiśle i budowy szybkiego, stanie się niepowetowana stratą.
Zdaniem radnego Szatana ostre podziały w radzie miasta na koalicję i opozycję nie sprzyjają rozwojowi miasta Sandomierza, które w obecnej sytuacji potrzebuje zjednoczenia wszystkich sił w radzie.
Radny wypomniał także burmistrzowi również to, że głosy i sugestie radnych opozycji nie są brane pod uwagę
Burmistrz Sandomierza przyznał, że nie traktuje samorządu pod kątem politycznym, - Spodziewam się, i zawsze będę spodziewał się tego, że w tym kontekście politycznym, jako opozycjonista będzie zabierał pan głos - mówił burmistrz. - Staram się ze wszystkim państwem rozmawiać na temat miasta, urzędu miasta, samorządu, bo to jest istota współpracy, współdziałania nas wszystkich władzy wykonawczej i władzy uchwałodawczej i praca dla dobra naszej lokalnej społeczności.
Odnosząc się do realizacji budżetu za 2019 rok burmistrz Marzec przypomniał, że jest to drugi raport, a za rok będzie następny. - Ten raport pokazuje, z jakimi problemami musimy się borykać i jakie decyzje musimy podejmować dla przyszłości naszego miasta - dodał burmistrz.
Burmistrz Marzec dodał także, że projekt rewitalizacji miasta jest dostosowywany obecnie do możliwości finansowych miasta. - Czynimy to od początku tej kadencji - zapewnił burmistrz. - Wnikamy w każdy projekt. Dokonujemy poprawek. Ograniczamy koszty, tak by faktycznie to zadłużenie miasta nie było tak duże.
Za udzieleniem burmistrzowi Marcinowi Marcowi absolutorium głosowało 15 radnych. Cztery osoby były przeciw.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?