Burmistrz zarobi więcej

O 413 zł brutto wzrosła pensja burmistrza Staszowa Romualda Garczewskiego. Podwyżkę zatwierdzili wczoraj staszowscy radni miejscy. Nowe wynagrodzenie obowiązuje z dniem 1 stycznia 2005 r. Burmistrz będzie zarabiał teraz 9240 zł brutto. Nie wszyscy radni poparli uchwałę o nowych poborach dla włodarza miasta.

Na pobory Romualda Garczewskiego składają się: pensja zasadnicza w wysokości 4740 zł, dodatek funkcyjny (1860 zł) oraz dodatek specjalny w wysokości 40 proc. pensji zasadniczej i dodatku funkcyjnego, czyli 2640 zł. Łącznie stanowi to kwotę 9240 zł.

Miasto dostało, to może dać?

Przewodniczący rady Stanisław Lech Zalewski uchwałę o podwyżce uzasadnił otrzymaniem przez miasto znacznych środków z zewnątrz oraz tym, że burmistrz ostatnią podwyżkę otrzymał w 2003 roku. Wśród radnych pojawiły się głosy sprzeciwu. Tadeusz Madej był zdania, że na wyniki burmistrza składa się praca wszystkich pracowników. - Poprosiłem o zestawienie podwyżek dla pracowników urzędu miasta bez stanowisk kierowniczych za poprzedni rok. Dowiedziałem się, że podwyżka średnio wyniosła 3,19 proc., co stanowi kwotę około 20 zł brutto. Tymczasem dla burmistrza wyniesie ona aż 413 zł. Jestem przeciwny podwyżce dla burmistrza tak jak mieszkańcy mojego osiedla, którzy nie mogą doczekać się realizacji wielu ważnych inwestycji - zaznaczył.

To zły czas?

Podobnego zdania była Emilia Baradziej. Radna przypomniała, że na Komisji Rozwoju Gospodarczego i Przedsiębiorczości złożono wniosek, by podwyżkę uchwalać przy udzielaniu absolutorium dla burmistrza, gdyż jest to najlepszy moment na ocenienie jego pracy. - Dzisiaj nie mogę stwierdzić, czy 1,68 mln zł pozyskane z zewnątrz, na które powołuje się Stanisław Zalewski, jest znaczną kwotą. Ponadto widzę wiele nieprawidłowości w funkcjonowaniu urzędu i nierówne traktowanie inwestorów na naszym terenie. Na początku przyjęliśmy najwyższe stawki podatkowe od nieruchomości od przedsiębiorców będąc zaślepionymi wizją burmistrza o funduszach pomocowych dla przedsiębiorców. Po dwóch latach, dzisiaj tuż przed sesją otrzymaliśmy wyżebrany projekt uchwały przygotowany przez burmistrza dotyczący ulg dla firm. Ponadto od trzech lat nic nie dzieje się w naszym mieście. Prowadzone inwestycje są mało znaczące społecznie. Zastanawiający jest także fakt, że wykształceni i kompetentni pracownicy nie chcą obejmować kierowniczych stanowisk i nie wiem czym to jest spowodowane. Jestem przeciwna podwyżce pensji dla burmistrza - stwierdziła Emilia Baradziej.

Ostatecznie radni przyjęli uchwałę o zmianie wysokości poborów dla Romualda Garczewskiego. Za jej odrzuceniem głosowały dwie osoby.