Siatkarze Buskowianki Kielce na pewno nie spadną z pierwszej ligi, na pewno też nie awansują do klasy rozgrywkowej wyżej. Do końca sezonu została im jeszcze rywalizacja z MCKiS Jaworzno o dziewiąte miejsce. Pierwszy mecz już w sobotę.
Nastroje w zespole są dobre. Zawodnicy w większości są zdrowi, poza jakimiś drobnymi urazami i przeziębieniami nic nam nie dolega - powiedział nam trener Buskowianki, Mateusz Grabda.
Jego drużyna teraz może zagrać na spokojnie, bez żadnej presji, bo stawka nie jest aż tak wysoka.
- To mogą być naprawdę ciekawe mecze, zagrają ze sobą dwie drużyny na podobnym pułapie, choć my dwa pierwsze mecze wygraliśmy. Zobaczymy, jak będzie teraz. Ja staram się chłopakom mówić, żeby podeszli do tego spotkania w pełni zaangażowania, bo to dla nich ostatnia okazja, żeby się pokazać. Na pewno dam szansę zawodnikom, którzy grali mniej w tym sezonie - dodał trener.
Jeśli chodzi o przyszłość Mateusza Grabdy i zawodników w kontekście ich gry w przyszłym sezonie w Buskowiance, to nic nie jest jeszcze wyjaśnione.
Będziemy w tym miesiącu rozmawiać z zawodnikami w sprawie ich dalszej gry w Buskowiance - dodał szkoleniowiec kieleckiej drużyny.
Z MCKiS Jaworzno Buskowianka zagra w sobotę dziewiątego marca w hali przy ulicy Żytniej. Początek meczu o godzinie 17.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?