Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Byli żołnierze i kombatanci obchodzili Dzień Wojska Polskiego

Michał IMOSA [email protected]
Porucznik Stefan Mucha odbiera podziękowanie z rąk majora Zbigniewa Chwalińskiego i starszego chorążego Leszka Idziaka.
Porucznik Stefan Mucha odbiera podziękowanie z rąk majora Zbigniewa Chwalińskiego i starszego chorążego Leszka Idziaka. Alicja Mazurek
W pińczowskim parku miejskim spotkali się w minioną niedzielę uczestnicy obchodów święta Wojska Polskiego.

Spotkanie zorganizowali prezes Związku Żołnierzy Wojska Polskiego major w stanie spoczynku Zbigniew Chwaliński i porucznik Stefan Mucha z Miejsko-Gminnego Koła Związku Kombatantów Rzeczypospolitej Polskiej i Byłych Więźniów Politycznych.

PODZIĘKOWANIA

W centralnej części parku odegrano hymn narodowy i wysłuchano wystąpień. Major Zbigniew Chwaliński wraz ze starszym chorążym sztabowym Leszkiem Idziakiem odczytali specjalne listy z podziękowaniami za pomoc i współprace, które wręczono dziesięciu osobom. Otrzymał taki list także porucznik Stefan Mucha, prezes pińczowskiego koła Związku Kombatantów Rzeczypospolitej Polskiej i Byłych Więźniów Politycznych.

Część oficjalną obchodów zakończyło złożenie wiązanek kwiatów przy pomniku Wdzięczności. W imieniu władzy kwiaty złożył sekretarz Urzędu Miasta i Gminy Jan Szarawara, a towarzyszyli mu Henryk Nowak i Antoni Chmielarski. Następnie w centrum parku miejskiego rozpoczął się koncert w wykonaniu młodych instrumentalistów z Młodzieżowej Orkiestry Dętej Szkoły Muzycznej pod kierunkiem profesora Tadeusza Bartosa.

Weterani i kombatanci spotkali się także na skromnym żołnierskim poczęstunku w sali byłego internatu Liceum Ogólnokształcącego przy ulicy Żwirki i Wigury.

MIEJSCE SZCZEGÓLNE

Pińczów jest miejscem szczególnym na mapie regionu z racji bagażu wydarzeń związanych z walką o odzyskanie niepodległości, walkami powstańczymi czy później - partyzanckimi. Dzieje Republiki Pińczowskiej, czyli wielkiego zrywu partyzanckiego z 1944 roku stały się dowodem, że możliwa jest jedność wokół nadrzędnych celów, dokonywana mimo różnic politycznych i światopoglądowych. Pińczów może tu służyć jako przykład tolerancji i zrozumienia osiąganego przez skrajnie przeciwstawne obozy i ugrupowania politycznie.

- Zdajemy sobie sprawę, że topnieją szeregi ludzi związanych z Wojskiem Polskim. Mamy świadomość, że ocena polityczna postaw i działań różnych ugrupowań była i jest odmienna. Różna jest także ocena okresu PRL, ale wszystkich nas łączy szacunek dla polskiego munduru i ofiary krwi złożonej na ołtarzu Ojczyzny. To wartość najwyższa, która sprawia ze spotykamy się w sercu Pińczowa - dziś wolnego, pięknego, naszego, polskiego - powiedział nam major Zbigniew Chwaliński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie