Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Były piłkarz świętokrzyskich klubów Tomasz Strzałka prosi o pomoc dla ciężko chorej szwagierki Ani. Leczenie jest bardzo kosztowne

Dorota Kułaga
Dorota Kułaga
Świętokrzyskie kluby piłkarskie, między innymi Moravia Anna-Bud Morawica i Baszta Rytwiany, proszą o wsparcie dla Anny, szwagierki byłego piłkarza świętokrzyskich klubów Tomasza Strzałki. 17 maja tego roku zdiagnozowano u niej stwardnienie zanikowe boczne tzw. SLA.

Tomasz Strzałka to były piłkarz takich klubów jak Pogoń Staszów, Piast Osiek, GKS Koniemłoty, Partyzant Radoszyce, Olimpia Pogoń Staszów, LZS Samborzec, Moravii Morawica, Victoria Kurozwęki, a kilka ostatnich sezonów spędził w Baszcie Rytwiany.

[

](https://www.siepomaga.pl/anna-misztal "Siepomaga - akcje charytatywne")

Teraz, jak mówi, siostra jego żony rozgrywa najważniejszy mecz w życiu.

-Chcę pomóc Ani i jej mężowi, bo koszty leczenia są ogromne. Dlatego poruszyłem środowisko sportowe - powiedział nam Tomek Strzałka.

- Ta wiadomość ścięła nas z nóg, bo wcześniej nikt nie brał tego nawet pod uwagę - przecież to bardzo rzadka choroba! Mieszkamy w Kielcach. Mamy dwójkę dzieci: syna (18 lat) i córkę (24 lata). Plany na przyszłość, w tym planowany ślub córki w przyszłym roku, w ciągu sekundy rozsypały się jak domek z kart. Moja żona ma 46 lat (w lipcu skończy 47). Od wielu lat pracuje w Wojewódzkim Inspektoracie Ochrony Środowiska w Kielcach. Kocha swoją pracę i ludzi, z którymi współpracuje - mówi Jarosław, mąż Ani, którego słowa cytujemy za stroną siepomaga.pl.

- Problem rozpoczął się w sierpniu 2021 r. od bólu w nadgarstku, który wiązaliśmy z wakacyjnym urazem. Od października 2021 r. żona zaczęła odwiedzać lekarzy, ponieważ ból nie ustępował i w dość znaczny sposób osłabił dłoń. Podobnie zaczęło się dziać z drugą ręką. Lekarz rodzinny, neurolog, reumatolog, znów neurolog, specjaliści chorób mięśni z Warszawy i Lublina, coraz więcej badań, pobyt w szpitalu i nic... Brak konkretnej diagnozy. Stan zdrowia mojej ukochanej żony z tygodnia na tydzień się pogarszał. Początkowo drżały pojedyncze mięśnie, teraz drży całe ciało. Bolesne skurcze, bóle, coraz mniej siły, ciągłe zmęczenie, prawie brak tolerancja wysiłku — to codzienność mojej Ani - dodaje mąż Ani na stronie siepomaga.pl.

Podjęli leczenie u krakowskiego neurologa. Pan doktor w miarę szybko, po przebyciu kilku konkretnych badań, ustalił przyczyny dolegliwości. Niestety diagnoza była jednoznaczna. Ich świat runął po usłyszeniu rokowań. Średnia przeżywalność to 3-5 lat.

Ta choroba jest OKRUTNA! Przy pełnej świadomości chorego, zabiera siłę w nogach i rękach – mięśnie zanikają, później wyłączają się te odpowiadające za przyjmowanie pokarmów i oddychanie. Oczywiście wszystkiemu towarzyszy ciągły ból.

Największą szansę na powstrzymanie tej strasznej choroby daje terapia w Niemczech. Niestety jest bardzo kosztowna. Koszt jednej kuracji waha się w granicach 55 – 70 tysięcy złotych (obecnie). Dodatkowo trzeba ją powtarzać, nawet do 10 razy!

-Ania to bardzo dobra, życzliwa osoba, kochająca drugiego człowieka, kochająca życie. Ma wspaniałą rodzinę. Ject cudowną żoną i mama. W imieniu całej rodziny prosimy o pomoc - mówi Tomek Strzałka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie