- Dostałem 20 minut z Moravią. Wracam powoli do normalnej dyspozycji, ale muszę nadrobić zaległości treningowe. Brakuje mi rytmu meczowego. Przeciw Moravii, silnej drużynie starałem się być aktywny, oddałem kilka strzałów i miałem udział we wstępnej fazie akcji bramkowej. Super, że wygraliśmy – mówi Karol Armata, z którym cały czas wiąże się wielkie oczekiwania.
W Neptunie były piłkarz Arki Gdynia był niemal alfą i omegą w ofensywie. Trener Waldemar Szpiega często dawał mu rolę wolnego elektrona, a Armata poruszał się jak boiskowa ósemka, lub dziesiątka. Egzekwował stałe fragmenty, uderzał bezpośrednio z wolnych, w polu karnym zachowywał się jak egzekutor. Wielu szkoleniowców, piłkarzy innych zespołów, kibiców dziwiło się, że taki zawodnik na tyle lat utkwił w tak niskiej klasie rozgrywkowej. Pewnie dziwił się też Paweł Czaja i właśnie na Armacie zamierzał oprzeć ofensywę drużyny ze Staszowa. Na przeszkodzie stanęły jednak urazy Karola i w bieżących rozgrywkach wychowanek Korony Kielce strzelił zaledwie 3 gole. Wrócił ponownie i jeśli zdrowie nie przeszkodzi ten bilans na pewno polepszy. Tyle tylko, że musi wygrać rywalizację o miejsce w składzie.
– Widać, że Karol nie jest w regularnym treningu. Potrzebuje czasu by złapać rytm. Musi zaczekać, bo w naszej ekipie toczy się zacięta rywalizacja o miejsca na boisku. Konkurentami Karola są Maciej Żądło i Alan Piskorz, dobrzy zawodnicy – mówi Czaja, który w Pogoni chciał wystawiać Armatę w środku pola, tak na ósemce, lub wyżej na dziesiątce. Karol miał być jednym z liderów. – Armata to techniczny zawodnik, umie grać w piłkę i to pokaże jeszcze w tym sezonie – zapewnia trener Pogoni. – Oczywiście wiem, że nikt mi nie da miejsca w jedenastce bez walki. Wiosną gramy dojrzalej niż jesienią, tracimy mniej goli i czynimy stopniowe postępy – mówi Armata, ale i tak Pogoń jest w tabeli niżej od Neptuna, traci do zespołu z Końskich 8 punktów. – Neptun w tym sezonie zaskakuje, ale kawał dobrej roboty wykonał Arkadiusz Bilski. Ten trener świetnie poukładał zespół, który gra fajną piłkę i jest wysoko w tabeli – dodaje Karol Armata. Z Neptuna do Pogoni przyszedł także Paweł Markowicz, bardzo dobry kolega byłego piłkarza Arki Gdynia, z którym łączy go nie tylko duże boiska, bo jeszcze futbol w innych odmianach. Słynący z wszechstronności Markowicz z Moravią zdobył zwycięskiego gola i wykazał się jako środkowy napastnik.
– Paweł cały sezon gra bardzo dobrze, równo, jest czołową postacią Pogoni – podkreśla Karol Armata. Markowicza chwalą wszyscy, a trener mówi, że nie wystawiłby go tylko na bramce, i to z racji warunków fizycznych. – Bok obrony, bok pomocy, jak widać środek ataku, dla Pawła nie ma żadnej różnicy. Na boisku Markowicz nie zawodzi, a do tego jest wyjątkowo pozytywny poza, w szatni. Niezależnie od pogody jest uśmiechnięty, zadowolony. Paweł stał się naszym najlepszym strzelcem w obecnym sezonie – mówi trener Pogoni Staszów. Ludzie związani z klubem ze Staszowa zauważyli niesamowitą popularność tego zawodnika. Chyba nikt inny w województwie świętokrzyskim nie jest dopingowany przez tyle ciotek, co widać po mediach społecznościowych. – Paweł ma liczną rodzinę – śmieje się Karol Armata i na pewno wyczyny kolegi motywują go do wzmożonego wysiłku. Z Markowiczem były reprezentant Polski juniorów (grał w kadrze m.in. z Grzegorzem Krychowiakiem i Wojciechem Szczęsnym) rozumie się bez słów. Armata wie jak wykorzystać walory Markowicza i pewnie dostanie taką możliwość. – Jako zespół się rozwijamy. Boiskowymi liderami są ostatnio Hubert Wojsa i Marcin Sudy, takim powinien być również zdrowy Karol Armata. Czekamy na optymalnego Karola, bo jeszcze pozostało sporo spotkań do rozegrania – kończy Paweł Czaja. Pogoń na mecie chce zająć jak najwyższe miejsce, a Armacie byłoby miło gdyby wyprzedziła Neptuna.
20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?