Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ceny jabłek skandalicznie niskie. Będą sadownicze protesty w Sandomierzu?

GOP
Sadownicy protestowali w poniedziałek w Warszawie.
Sadownicy protestowali w poniedziałek w Warszawie. Janusz Petz
Sadownicy protestowali w poniedziałek w Warszawie. Mówili, że walczą o przetrwanie, bowiem sytuacja na rynku owoców jest dramatyczna. Wielu gospodarstwom może grozić bankructwo. Protestujący nieśli transparenty z hasłami: „Sadownictwo, nie embargo”, „Rząd polski = niemoc, niekompetencja, chaos, bałagan”, „Szacunek dla pracy sadownika”. Byli pod Belwederem, Kancelarią Prezesa Rady Ministrów oraz kilkoma ministerstwami. Cena znacznie poniżej kosztów produkcji

Producenci z Sandomierszczyzny, drugiego po grójeckim największym zagłębiu jabłkowym w Polsce, nie uczestniczyli w sposób zorganizowany w proteście Związku Sadowników RP, ale - jak podkreślają - w Warszawie przedstawiono również ich problemy i postulaty.     

W rejonie Sandomierza jabłka przemysłowe kosztują obecnie około 20 groszy za kilogram. To połowa ceny ubiegłorocznej - cena, która nie pokrywa nawet kosztów produkcji. Są one dwukrotnie wyższe.

Co więcej, cena jabłek przemysłowych ma wpływ na cenę owoców deserowych.

- Dla wielu sadowników taka sytuacja może skutkować bankructwem. Wielu z nas zaciągnęło kredyty na unowocześnienie gospodarstw. Spłacanie rat będzie niemożliwe - mówi jeden z sadowników z gminy Samborzec.

Embargo i dyktat zakładów przetwórczych

Ryszard Ciźla, prezes Świętokrzyskiej Izby Rolniczej, jednocześnie radny powiatu sandomierskiego potwierdza: sytuacja jest fatalna. Jego zdaniem, raczej trudno spodziewać się poprawy. Przypomina, że 80 procent zakładów przetwórczych przejął obcy kapitał, zakłady te dyktują warunki.

Właściciele sadów jabłoniowych, podobnie jak producenci owoców miękkich, nie  wierzą w tłumaczenia przetwórni o nadprodukcji  i niskich cenach koncentratu jabłkowego na świecie. Mówią, że istnieje podejrzenie zmowy cenowej właścicieli zakładów. 

Sytuację komplikuje oczywiście w ogromnym stopniu wprowadzone przez Rosję embargo na nasze produkty rolne.       

 - Nasadzenia w rejonie Sandomierza były robione pod rynek wschodni, gdyż to tam trafiała, głównie do Rosji, zdecydowana większość jabłek. Trudno będzie je sprzedać gdzie indziej  - zaznacza Ryszard Ciźla.

Dlatego protestujący w Warszawie domagali się zmiany charakteru sankcji wobec Rosji, tak by możliwa była sprzedaż jabłek do tego kraju albo wprowadzenia rządowych rekompensat dla producentów owoców.

Postulaty trafiły do ministra

- Potrzebne są przede wszystkim rozwiązania wieloletnie, systemowe. Podczas ubiegłotygodniowego spotkaniu z sadownikami wypracowaliśmy postulaty, propozycje takich rozwiązań. Za pośrednictwem poseł Anny Krupki zostały one przekazane ministrowi rolnictwa - mówi Grzegorz Socha, radny Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego z rejonu Sandomierza.

Wśród postulatów jest między innymi  utworzenie Funduszu Stabilizacyjnego Cen, który prowadziłby do skupu interwencyjnego, dopłat sadownikom do cen skupu jabłek czy innych owoców w sytuacji, gdyby cena spadłaby poniżej ustalonego poziomu; wprowadzenie stałych ceł wobec rynków spoza Unii Europejskiej, na przykład na koncentrat jabłkowy oraz wprowadzenie dla zakładów przetwórczych obowiązku kontraktacji owoców, czyli wprowadzenia wieloletnich cen umownych.

Grzegorz Socha i Ryszard Ciźla mówią również o konieczności zwiększenia limitu na wycofywanie jabłek z rynku w związku z embargiem rosyjskim, ale także o zmianie dotychczasowego systemu, tj.  bez możliwości powrotu owoców na rynek.

Rozważają protest

W związku z zaistniałą sytuacją, Związek Sadowników RP zaapelował do wszystkich sadowników o niedostarczanie owoców do punktów skupu. Część producentów zastosowała się do apelu i nie sprzedaje owoców, składuje je  w przechowalniach.

Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, sadownicy z rejonu Sandomierza rozważają pikiety pod zakładami przetwórczymi.

Decyzja w tej sprawie ma zapaść w najbliższych dniach. 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie