Ceny polis OC bez zmian

Jednak wszystko wskazuje na to, że stawki mogą wzrosnąć na początku przyszłego roku. Większość firm chce przeliczyć dodatkowe koszty i sprawdzić jak zachowa się rynkowa konkurencja.

"Podatek Religi", czyli 12 procentowy ryczałt odprowadzany do budżetu państwa przez towarzystwa ubezpieczeniowe od składek OC komunikacyjnych, budzi wśród kierowców wiele emocji. Głównie dlatego, że każdy właściciel samochodu płaci obowiązkowe składki, a wielu jeździ nie powodując szkód.

We wrześniu firmy ubezpieczeniowe nie chciały informować, czy robią wyliczenia nowych stawek za OC, które miałyby wejść w życie w październiku. Po wejściu w życie "podatku Religi" PZU, firma, której polisę ma co drugi kierowca w Polsce, był pierwszym ubezpieczycielem, który ogłosił, że postara się o to, aby zmiany były nieodczuwalne dla portfeli klientów. Drugi co do wielkości potentat ubezpieczeniowy w Polsce, Warta, także zdecydował się nie podnosić od października stawek, ale równocześnie zapowiedział analizowanie kosztów.

Nieco inaczej zachowują się tańsi ubezpieczycie, których stawki są niekiedy o jedną trzecią niższe w porównaniu do cenników w PZU czy też Warcie.

W Link4 do "gołego" OC, czyli polisy kupowanego bez dodatkowych ubezpieczeń, na przykład szyb czy gwarancji zachowania zniżki po wypadku, będzie doliczona dodatkowa kwota. W przypadku kupna przez klienta polisy OC i dodatkowego produktu ubezpieczeniowego firma sama pokryje podwyżkę składki. Takie rozwiązanie dotyczy około 90 procent klientów tego ubezpieczyciela.

Z kolei Ergo Hestia zapowiedziała, że do końca 2007 roku nie zmieni stawek. Co więcej zapowiada nawet, że wkrótce zwiększy atrakcyjność oferowanych przez siebie ubezpieczeń komunikacyjnych.

Zaś jedna z najtańszych firm na rynku, AXA, zamierza zaczekać z ewentualnymi podwyżkami do orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, gdzie została zaskarżona ustawa wprowadzająca w życie "podatek Religi".