Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ceny w sklepach mocno w górę. Co zdrożało najbardziej? Ekspert nie ma dobrych wieści: Szczyt podwyżek jest dopiero przed nami

OPRAC.:
Maciej Badowski
Maciej Badowski
Z danych wynika, że w czerwcu br. po raz kolejny najbardziej podrożały  produkty tłuszczowe.
Z danych wynika, że w czerwcu br. po raz kolejny najbardziej podrożały produkty tłuszczowe. Adam Jankowski/ Polska Press
Ceny w sklepach cały czas w górę. Po raz kolejny z rzędu wyjątkowo podrożały produkty tłuszczowe. Najbardziej masło, bo prawie o połowę. Ponadto w pierwszej piątce szczególnie drożejących kategorii znalazło się mięso, używki, owoce oraz produkty sypkie. Jednak pomimo zawirowań gospodarczych i rekordowej inflacji w czerwcu 2022 r. w Polsce nastąpiła poprawa wskaźnika nastrojów konsumenckich. – Wskaźniki dotyczące stanu finansów prywatnych rosną bardziej niż ocena gospodarki kraju – komentuje ekspertka.

Jak wykazał cykliczny raport pt. „Indeks cen w sklepach detalicznych” UCE Research i Wyższych Szkół Bankowych, w czerwcu br. w sklepach w całej Polsce było drożej średnio o 18 proc. rdr. w porównaniu z analogicznym okresem w 2021 roku. Jak się okazuje, zdrożały wszystkie z 12 analizowanych kategorii produktów. To oznacza, że po raz kolejny Polacy za codzienne zakupy muszą płacić więcej.

– Przyczyn powszechnej drożyzny w czerwcu br. było wiele, zarówno po stronie podaży, jak i zachowań konsumentów. Można przypuszczać, że szczyt podwyżek jest dopiero przed nami. Wiele zależy od polityki pieniężnej NBP i polityki fiskalnej rządu, ale też od zmian cen produktów importowanych, z gazem, ropą naftową i węglem na czele – komentuje prof. dr hab. Stanisław Flejterski z Wyższej Szkoły Bankowej w Szczecinie.

– Niestety, ale z wysoką inflacją przyjdzie nam żyć jeszcze przez wiele miesięcy. Nie sposób również wykluczyć pojawienia się spowolnienia gospodarczego, a nawet tzw. stagflacji – dodaje.

Co zdrożało najbardziej?

Z danych raportu wynika, że w czerwcu br. po raz kolejny najbardziej podrożały rdr. produkty tłuszczowe – o 37,2 proc. Obecnie najbardziej jest to widoczne w przypadku masła, które rdr. zdrożało średnio o 48 proc.

Na drugim miejscu zestawienia przedstawiającego największe podwyżki rok do roku znajduje się mięso, które zdrożało o 30,5 proc. W obrębie tej kategorii po raz kolejny widać mocne dwucyfrowe wzrosty. Ostatnio wołowina poszła w górę o 42 proc. Z kolei ceny drobiu w czerwcu wzrosły o 25,6 proc. Wieprzowina w ubiegłym miesiącu podrożała o 16,1 proc.

– Mięso stale drożeje ze względu na wzrosty cen energii elektrycznej, paliw, pasz oraz nawozów, czyli surowców potrzebnych do produkcji żywności. Ponadto tocząca się wojna w Ukrainie, zwanej spichlerzem Europy, znacząco opóźnia dostawy zbóż, które są głównym składnikiem pasz i karm dla zwierząt ubojnych, przez co cena mięsa właśnie tak mocno idzie w górę – wyjaśnia dr Michał Pronobis z Wyższej Szkoły Bankowej w Gdańsku.

Podium zamykają używki, które jak wskazano zdrożały niemal o 1/4 w relacji rocznej. Najwyższe podwyżki zanotowała herbata (26,5 proc.). Na drugim miejscu była kawa rozpuszczalna (24 proc.), a na trzecim – mielona (23,5 proc.). Z kolei piwo poszło w górę średnio o 15,5 proc. rdr.

– Kawa od kilku lat drożeje i będzie coraz droższa. Winna temu jest zaraza występująca w Ameryce Południowej. Do tego idzie w górę cargo i energia, zużywana w dużych ilościach do produkcji tego towaru – zaznaczają analitycy z UCE RESEARCH.

Mocno podrożały także owoce (23,6 proc. ). – Właściwie na ceny owoców wpływają problemy z zatrudnieniem pracowników sezonowych do zbiorów. Jest ich mniej z powodu toczącej się wojny, więc rosną koszty pozyskania upraw – podkreśla ekspert z WSB w Gdańsku.

Natomiast na piątej pozycji ww. zestawienia w czerwcu znalazły się produkty sypkie ze zwyżką na poziomie 19,6 proc. rdr. Najmocniej zdrożał cukier (41,4 proc.).

Nastroje konsumenckie w... górę

Barometr Nastrojów Konsumenckich GfK, czyli syntetyczny wskaźnik ilustrujący aktualne nastroje Polaków w zakresie postaw konsumenckich, wyniósł w czerwcu br. -13,1 i wzrósł o 2,7 p.p. w stosunku do poprzedniego miesiąca. Dla porównania na terenie całej Unii średnia dla barometru wynosi już -24,1. Różnice w postawach nabywców jeszcze mocniej obrazuje fakt, że pół roku temu przeciętne nastroje unijne utrzymywały się na zdecydowanie wyższym poziomie niż nad Wisłą.

– W Polsce mierzymy się obecnie z bardzo wysoką inflacją, a w opinii wielu ekspertów to jeszcze nie koniec wzrostów. Mimo to wskaźniki dotyczące stanu finansów prywatnych rosną bardziej niż ocena gospodarki kraju. W jakieś mierze wynika to z podwyżek płac. Główny Urząd Statystyczny pokazuje je już od kilku miesięcy, ale duża część pracowników czeka także na coroczne podwyżki w połowie roku – standardowym terminie waloryzacji wynagrodzeń dla wielu firm – mówi Barbara Lewicka, GfK w Polsce.

– Społeczeństwo liczy na pozytywny efekt coraz bardziej zauważalnych wzrostów stóp procentowych. Ekonomiści od dawna wskazują, że ten proces służy wyhamowaniu inflacji i społeczeństwo w swoich ocenach pokazuje pewien kredyt zaufania, że uda się to osiągnąć w najbliższych miesiącach – dodaje.

Zakupy na zapas wymagają zaangażowania większej niż zwykle gotówki, ale jeśli mamy nadwyżki i biorąc pod uwagę, że nawet coraz ciekawsza oferta lokat czy oszczędnościowych obligacji skarbowych nie niweluje utraty wartości pieniądza, nie ma co żałować na wydatki na zapas.Przejdź dalej --->

Cukier i ocet wróciły do sklepów, co z masłem, chlebem i mle...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ceny w sklepach mocno w górę. Co zdrożało najbardziej? Ekspert nie ma dobrych wieści: Szczyt podwyżek jest dopiero przed nami - Strefa Biznesu

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie