Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chcesz uzyskać piękną i zdrową opaleniznę? Przeczytaj porady dermatologa

Iwona Rojek
Przed kąpielą słoneczną bezwzględnie należy użyć kremu z filtrem ochronnym.
Przed kąpielą słoneczną bezwzględnie należy użyć kremu z filtrem ochronnym. archiwum
Z lekarzem dermatologiem i medycyny estetycznej Marią Pyzio-Gutkowską rozmawiamy o tym, na co należy zwracać uwagę podczas opalania.

* Iwona Rojek: W dawnych czasach wylegiwanie się godzinami na plaży było powszechnym zwyczajem, dziś ludzie bardziej boją się słońca, ale chęć posiadania ładnego brązowego ciała nadal jest równie silna?
- Doktor Maria Pyzio-Gutkowska: Tak właśnie jest. Muszę jednak sprostować, że po pierwszej wojnie światowej opalenizna wcale nie była tak pożądana ani modna. Panie z wyższych sfer chroniły swoją skórę przed słońcem, na topie była jasna, mleczna cera. Silnie opaloną skórę miały często rolniczki, kobiety pracujące ciężko na powietrzu, które wyglądały starzej od swoich rówieśniczek. Biała cera była wyznacznikiem wyższego statusu społecznego. Opalanie zaczęło być modne od lat 50, 60 dwudziestego wieku. Dziś chociaż więcej wiemy o szkodliwości słońca, to nadal chętnie z nie-go korzystamy.

* Pragnienie uzyskania atrakcyjnego wyglądu jest chyba silniejsze od zdrowego rozsądku?
- Niewątpliwie. Brązowe, szczupłe ciało jest obecnie bardzo wysoko cenione. W naszej kulturze jest ono synonimem dobrego zdrowia i urody. Pomimo wielu apeli i ostrzeżeń lekarzy to się nie zmienia. Jedziemy nad rzekę, rozkładamy się na kocu i w ten sposób spędzamy często wolny czas.

* Ale przecież opalanie przynosi też wiele korzyści, to prawda?
- W pewnym sensie tak, bo przebywając na słońcu mamy lepsze samopoczucie, pod wpływem światła mózg produkuje endorfiny, wprawiające nas w lepszy nastrój, ładnie też wyglądamy. Ale to samo można osiągnąć, gdy będziemy spacerować, a nie leżeć plackiem. W niektórych chorobach słońce poprawia stan skóry, ale wiele schorzeń, choćby łuszczycę, alergię zaostrza. Trzeba jednak powiedzieć zdecydowanie, że bi-lans nadmiernego opalania jest dla nas zdecydowanie ujemny.

* Niektórzy zastąpili wygrzewanie się na słońcu, opalaniem w solarium, to dobrze?
- W żadnym wypadku. Opalanie się w solarium jest tak samo szkodliwe jak na słońcu. Prowadzi do zniszczenia skóry czy powstania przebarwień.

* A co można powiedzieć o coraz bardziej rozpowszechnionych samoopalaczach, są bezpieczne?
- Jak najbardziej. Balsamy lub kremy brązujące nie niszczą skóry, gdyż wnikają tylko do powierzchniowych warstw naskórka. Szybko dają bardzo ładną opaleniznę, ich mankamentem może być jedynie zapach, jaki wydzielają, nie wszystkim on od-powiada. Ale już pojawiły się produkty z neutralnym zapachem. Drugi minus powstaje wtedy, gdy nierównomiernie go rozłoży-my i na naszym ciele utworzą się ciemniejsze i jaśniejsze smugi. Dlatego dobrze jest najpierw wykonać piling, potem nałożyć równomierną warstwę samoopalacza, odczekać 15 minut bez nakładania ubrań i zabieg powtórzyć. Potem trzeba umyć ręce, bo szybko zabarwiają się na żółto. Należy pamiętać o tym, że takie balsamy w żadnym wypadku nie chronią nas przed promieniowaniem, więc na ciało koniecznie nałóżmy dodatkowo krem z filtrem.

* W obliczu tych wszystkich zagrożeń jaką trzeba przy-jąć postawę, lepiej nałożyć kremy z filtrem i spokojnie opalać się, czy pomimo dobrego zabezpieczenia się trzeba unikać słońca?
- Na pełnym słońcu nie powinniśmy wysiadywać między godziną 11 a 16. Przy wysokich temperaturach może dojść do udaru słonecznego lub poparzenia. W tych godzinach najlepiej usiąść w półcieniu, albo pochodzić po wodzie z nakryciem na głowie. Niezależnie od pory dnia musimy zastosować na skórę ciała krem z filtrem odpowiednim do naszego fototypu skóry, czyli ilości melaniny w niej. Gdy mamy jasną karnację najlepszy będzie filtr pięćdziesiątka, kiedy nasze włosy są brązowe, skóra śniada możemy nałożyć filtr trzydziestkę, a gdy ktoś jest brunetem wystarczy dwudziestka. Nie należy zapominać, że kremem ochronnym trzeba posmarować się powtórnie po każdym wyjściu z wody i po 3 godzinach, gdy jesteśmy cały czas na słońcu. Można kupić opakowanie rodzinne 400 mililitrów. Nie zapominajmy o chronieniu włosów, pod wpływem słońca szybko wysuszają się, stają się matowe i łamliwe. Pamiętajmy, że dzieci do 3 roku życia, osoby chore i starsze w ogóle nie powinny się opalać.

* Pani doktor poleca całoroczną ochronę skóry twarzy kremem z wysokim filtrem?
- Jak najbardziej, bo przecież promieniowanie działa w każdej porze roku. Zabezpieczać warto nie tylko skórę twarzy, ale także dłonie, na których szybko powstają ciemne plamki.

* Co powinno nas odstraszać od opalania?
- Skutki w postaci trudnych do usunięcia przebarwień skóry, jej szybsze starzenie się, rogowacenie, zagrożenie nowo-tworami, a zwłaszcza czerniakiem. Zgłaszają się do mnie coraz młodsze osoby, które zgłaszają się do mnie z poważnymi uszkodzeniami skóry, wywołanymi słońcem. Kiedyś były to kobiety 50, 60-letnie, dziś przychodzą już trzydziestolatki. Różnica między korzyściami, a skutkami opalania jest jeszcze taka, że korzyści widać natychmiast, piękna, brązowa skóra, a na skutki trzeba poczekać lata, ale na pewno się ujawnią i nie będzie od nich odwrotu.

* Do ludzi jednak te wszystkie przestrogi niespecjalnie przemawiają, dlaczego?
- Nasza kultura stworzyła wizerunek pięknej, wysokiej, opalonej kobiety, który jest w cenie i dziewczyny chcą mu sprostać. Z pewnością takie kobiety bardziej podobają się też mężczyznom i dlatego bez względu na konsekwencje chcą swoje ciało upiększać brązową opalenizną.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie