Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chciał wbiec w płomienie, żeby ratować dobytek! Zdzisław Grzegolec z Górna Parcele stracił w pożarze wszystko! Pomóżmy!

Paulina Baran
Paulina Baran
Wideo
od 16 lat
62 - letni Zdzisław Grzegolec z Górna Parcele w jednej chwili stracił dorobek życia. Mężczyzna widząc, jak jego dom płonie, chciał wbiec w płomienie, żeby cokolwiek ratować, ale przed gigantycznym zagrożeniem siłą powstrzymali go świadkowie pożaru. W sieci ruszyła zbiórka. Pomóżmy!

Dramat! Zdzisław Grzegolec z Górna Parcele stracił w pożarze wszystko

Nie tak miało być! Całkiem niedawno pan Zdzisław zrobił kompleksowy remont domu, wymienił elewację, dach, okna, założył nowe ogrzewanie, a teraz, został bez dachu nad głową.

Dramat wydarzył się późnym wieczorem, kiedy mężczyzna oglądał telewizję.

- Poczułem zapach dymu i szybko pobiegłem do kuchni. Meble już się paliły, chciałem ugasić je chodnikiem, ale płomienie zrobiły się jeszcze większe

- wspomina pan Zdzisław.

62 - latek szybko pobiegł po gaśnicę do mieszkającej obok siostry, ale kiedy wrócilł płomienie buchały już w całym domu.

- Chciałem jeszcze wejść coś ratować, ale mnie nie puścili

- mówi załamany mężczyzna.

Ze łzami w oczach tę dramatyczną sytuację wspomina tez siostra pana Zdzisława, Wiesława Kmieć.

- Brat wbiegł do ans w samych spodenkach, krzyczał, czy mamy gaśnicę. Jak dobiegliśmy do jego domu to dom palił się już dosłownie cały. Brat chciał jeszcze wejść do środka, ale dobrze, że mój mąż i zięć go powstrzymali, bo nie wiadomo, jakby się to skończyło

- mówi pani Wiesława.

Ze łzami w oczach tę dramatyczną sytuację wspomina tez siostra pana Zdzisława, Wiesława Kmieć.
Ze łzami w oczach tę dramatyczną sytuację wspomina tez siostra pana Zdzisława, Wiesława Kmieć. Dawid Łukasik

Problemy z odszkodowaniem, bo wszystkie dokumenty spłonęły

Pan Zdzisław jest załamany, bo chociaż jego dom był ubezpieczony w PZU to wszystkie dokumenty spłonęły.

-Byłem już wszystko załatwiać, jakoś odzyskiwać dane. Od pożaru minęło już kilka dni, a nawet nie mogę zacząć sprzątać, ponieważ nie było jeszcze rzeczoznawcy, który oceniłby straty - wyznaje bezradny mężczyzna.

Pomóżmy!

Pan Zdzisław nie ma żony, ani dzieci, pracuje w Kielcach jako listonosz. W pożarze stracił dosłownie wszystko, został jedynie w tym, co miał na sobie. 62 - latek obecnie mieszka u siostry, ale jego marzeniem jest odbudować dom. Pomóżmy zebrać na to pieniądze.

Osoby, które chcą wesprzeć pana Zdzisława mogą kontaktować się z nim pod numerem telefonu: 516 253 875

Zbiórki pieniędzy odbywają się w internecie:
!!UWAGA APEL!!! POŻAR. Pomoc w odbudowie domu
Pomoc dla pana Zdzisława po pożarze domu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie