Tak hucznie jeszcze nie było! Z roku na rok Kielecki Dzień Cudzoziemca dostarcza uczestnikom imprezy coraz większej dawki pozytywnych wrażeń. Tym razem, impreza odbyła się w Wojewódzkim Domu Kultury, gdzie nawet rodowity kielczanin mógł poczuć niczym przybysz z innego kraju, ponieważ w piątkowy wieczór na sali pojawiło się tylu cudzoziemców, że nie sposób było porozmawiać... po polsku!
A to tylko stanowi dowód na to, że pomysłodawcy inicjatywy po raz kolejny osiągnęli swój cel, bo główną ideą przyświecającą twórcom Kieleckiego Dnia Cudzoziemca, czyli Stowarzyszeniu jest właśnie integracja z przybyszami z odległych i nieznanych krajów, a ta przecież nie może odbywać się za pomocą dotąd znanych nam środków, takich jak chociażby język polski.
Wbrew wszelkim przypuszczeniom jednak wzięcie udziału w imprezie nie wiązało się z żadnymi trudnościami, bo 1 grudnia nawet bariera językowa nie stanowiła większego problemu. W każdej kulturze bowiem, uśmiech znaczy to samo! A w piątkowy wieczór każdy na sali w WDK-u miał go na twarzy.
ZOBACZ TEŻ: DNI CUDZOZIEMCA 2015
W gronie młodzieży panowała gwarna atmosfera wzajemnego zrozumienia, a ewentualne braki językowe niektórych z bywalców imprezy były nie do wychwycenia, bo... muzyka zagłuszała rozmowy, zachęcając przy tym do tańca.
I rzeczywiście, młodzi dali się ponieść żywiołowym rytmom pochodzącym z różnych rejonów świata, bo, co warto, uwzględnić podczas Dnia Cudzoziemca repertuar celowo pochodził z wielu stron, tak by poszczególne grupy etniczne mogły zaprezentować pozostałym uczestnikom eventu swoje narodowe tańce. Na tańcach zresztą nie koniec, bo obcokrajowcy wykorzystali imprezę także do tego, by podczas jej trwania dać się poznać jako wyśmienici szefowie kuchni! Przedstawiciele wielu narodowości przygotowali na Dzień Cudzoziemca tradycyjne potrawy, które spożywa się w ich kraju i chętnie częstowali zgromadzonych pysznymi smakołykami.
Biorąc pod uwagę wspomniane atrakcje impreza swoją formą nieco przypominała prawdziwą polską biesiadę, a na takiej nie brakuje również... występów! I tak jak na tego typu wydarzenie przystało i w WDK aż roiło się od artystów. Były pokazy iluzji, na sali rozbrzmiała też muzyka ukraińska. nie zabrakło też rytmów z Włoch i Hiszpanii, godny pochwały popis sceniczny dał też zespół z Mołdawii. Sporym talentem artystycznym obdarzona była też grupa twórców z dalekich Chin, która została nagrodzona gromkimi brawami za brawurowe wykonanie tradycyjnych pieśni rodem z tego egzotycznego zakątka świata.
Dzień Cudzoziemca w Kielcach 2015. Zagraniczni studenci w Kielcach dali czadu. Pokazali... Maslenicę (WIDEO, zdjęcia)
- Artyści naprawdę zaskakiwali nas swoją pomysłowością i weną twórczą. Występy wzbudzały ogromny podziw, bo młodzi wykazali się dużym talentem i raczyli nas swoim pięknym wokalem albo świetną grą na różnych instrumentach takich jak fortepian, gitara, a nawet mandolina. Bardzo cieszę się, jako organizator, że wszystko przebiegało tak, jak sobie to wymarzyliśmy i, że wraz z UJK możemy działać na rzecz Kieleckiego Dnia Cudzoziemców. Fakt, że z roku na rok świętuje nas coraz więcej działa na nas bardzo motywująco, dlatego będziemy kontynuować naszą imprezę i poszerzać horyzonty, zawierając coraz więcej znajomości o charakterze międzynarodowym. To dla nas bardzo ważne, by Kielce przestały być kojarzone w sposób pejoratywny, jako miasto wrogo nastawione do obcokrajowców, gdzie odbywają się jakieś haniebne marsze, podczas których głosi się hasła dyskryminujące osoby pochodzące z innych regionów świata. To nieprawda, a Kielecki Dzień Cudzoziemca to najlepsze świadectwo, by to potwierdzić- tłumaczył Michał Piasecki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
