- Kontrolerka zażądała mojego dowodu osobistego w celu wypisania mandatu. Byłem tym oburzony, bo wiedziałem, że mam ważny dokument. Gdy się nie zgadzałem, straszyła mnie policją. W końcu zaproponowała, że zweryfikuje moje słowa przez internet i zobaczy, czy rzeczywiście mam wykupiony bilet. Nie zrobiła tego, lecz wypisała mandat. Bez żadnej podstawy - relacjonuje Sebastian Jabłoński.
Mężczyzna zaraz po incydencie udał się do Zarządu Transportu Miejskiego. Złożył skargę, wymienił bilet, mandat anulowano. Jest jednak oburzony tym, co się wydarzyło.
- Musiałem kłopotać się, by rozwiązać problem, który powstał nie z mojej winy. Praca kontrolerów i ich kultura osobista też pozostawiają wiele do życzenia - kwituje.
Zbigniew Michnicki, kierownik działu przewozów w Zarządzie Transportu Miejskiego w Kielcach twierdzi, że kontrolerzy nie są w stanie zweryfikować danych o zakupie biletów online. - Można to zrobić jedynie w biurze - mówi.
Kierownik skargę kielczanina traktuje z dystansem. Czy uzasadnionym?
- Każda karta może ulec uszkodzeniu podczas użytkowania i nie trzeba się fatygować osobiście, by tę sprawę rozwiązać. Można to zrobić telefonicznie albo mailowo. Nie byłem na miejscu zdarzenia, dlatego nie mogę ręczyć za kontrolerów, ale trudno mi uwierzyć w ich nieprofesjonalne zachowanie. Doskonale wiedzą o tym, że w każdym autobusie znajduje się monitoring. Mają prawo wezwać policję w celu ustalenia tożsamości pasażera, w trakcie kontroli są zobowiązani legitymować się swoim numerem identyfikacyjnym - tłumaczy kierownik. -Przeanalizujemy zajście na kamerach i wtedy będziemy wyciągać wnioski - zapewnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?