Ciekawy mecz tenisowy Starachowic ze Skarżyskiem

Zawodnicy rozegrali piętnaście pojedynków w kategoriach: kobiety, mężczyźni open, +35, +40, +45, +50, +55, +60, mikst oraz trzy deble. Honoru Starachowic broniło trzynastu zawodników: Kamil Wrona i Maciej Kosowski w kategorii open, Jacek Rejczak w kategorii+35, Tomasz Czepel +40, Tomasz Banasik +45, Zdzisław Skorżyński i Jarosław Binkowski +50, Sylwester Urban i Wojciech Jaworski debel +50, Andrzej Janas +55, Marian Mocoń +60, Michał Marzec kategoria juniorów. Jedyną kobietą była Agnieszka Kozłowska, która pokonała swoją rywalkę w meczu singlowym oraz wspólnie z Kamilem Wroną zagrała miksta.

Po pierwszej turze Starachowice przegrywały 1:2. Po następnych pojedynkach wynik się wyrównał. Trzy do trzech to efekt zwycięstw debla +50 oraz Andrzeja Janasa w singlu. Debel +40 Tomasz Banasik z Tomaszem Czeplem także sprostał wyzwaniu i po zaciętym trzysetowym pojedynku gospodarze mogli dopisać oczko. Kolejny mecz również padł łupem starachowiczan, gdyż Jacek Rejczak w dwóch setach pokonał rywala. Po tym meczu starachowiczanie wyszli na dwupunktowe prowadzenie. Jednak zawodnicy ze Skarżyska nie mieli zamiaru odpuszczać. Szybko odrobili straty po zwycięstwach w kategorii open i +40. Na prowadzenie gospodarzy wyprowadził ponownie Michał Marzec, który w kategorii juniorów pokonał o trzy lata starszego rywala.
Później, po długim, obfitującym w wyniszczające wymiany meczu, Kamil Wrona 10 do 8 w trzecim secie pokonał Michała Słokę ze Skarżyska. Ostatnie dwa mecze nie były udane dla gospodarzy i to zadecydowało o tym, że puchar za zwycięstwo pojechał do Skarżyska.

Widzowie przybyli na mecz mogli wziąć udział w konkursie z nagrodami oraz skorzystać z poczęstunku przygotowanego przez Starachowickie Towarzystwo Tenisowe. Cały turniej zakończył się wynikiem 8:7 dla Skarżyska.