Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ciepło w kieleckich mieszkaniach szybko nie będzie

Agata KOWALCZYK
Po kilkunastu dniach chłodów w kieleckich mieszkaniach zrobiło się zimno. Czy zmarznięci lokatorzy mogą liczyć na rozpoczęcie sezonu grzewczego? Czy na początku września sieć jest przygotowana do puszczenia ciepłej wody?

Zimno jest i będzie, bo zapowiadane na dziś i jutro ocieplenie to maksymalnie 20 stopni Celsjusza w ciągu dnia i 8-10 w nocy. - Temperatura wzrośnie, ale raczej tego nie odczujemy, ponieważ ma padać i wilgotne powietrze spotęguje poczucie zimna - przyznaje Marek Kozłowski, synoptyk dyżurny Zakładu Prognoz Meteorologicznych w Krakowie. - Znaczącego ocieplenia i babiego lata nie widać.
Niebawem noce będą bardzo zimne, temperatura spadnie nawet do 3 stopni.

PRAWIE GOTOWI

- Jesteśmy gotowi do rozpoczęcia sezonu z wyjątkiem jednego osiedla Bocianka, gdzie wymieniamy sieć, ale w tym tygodniu prace zakończymy - informuje Jan Wilczyński, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Kielcach. - Żadna spółdzielnia ani inny administrator nie wystąpiły o napełnienie sieci wodą, bo w osiedlach, blokach i mieszkaniach trwają jeszcze remonty instalacji.

Robotnicza Spółdzielnia Mieszkaniowa Armatury wezwała swoich lokatorów do zakończenia prac przy sieci ciepłowniczej w tym tygodniu. - Spółdzielnia nie prowadzi remontów, ale mieszkańcy sami je wykonują. Gdy je zakończą, to wpuścimy wodę do sieci w przyszłym tygodniu, aby sprawdzić czy sieć jest szczelna. To jednak nie znaczy, że rozpoczniemy sezon. Zapowiadane jest ocieplenie. Na razie mieliśmy tylko jeden telefon od lokatora dopytującego, kiedy zaczniemy grzać - informuje Artur Kozub, zastępca prezesa do spraw technicznych w Armaturach. - Wcześniejszy sezon to dodatkowe koszty dla lokatorów, musimy myśleć o najbiedniejszych, których nie stać na dodatkowe opłaty.

MOŻE PRZYJDZIE OCIEPLENIE?

Na Uroczysku kończą się prace konserwacyjne sieci centralnego ogrzewania. - Potrzebujemy jeszcze 2-3 dni i możemy napełniać sieć. Mieliśmy już kilka telefonów od zarzniętych lokatorów. Obserwujemy pogodę. Jeśli mimo zapowiadanego ocieplenia temperatura będzie spadała nocą po niżej 10 stopni, to podejmiemy decyzje o rozpoczęciu sezonu. Władze spółdzielni czują chłód tak samo jak lokatorzy. Jeśli potem wróci lato, to wstrzymamy dostawy ciepła. Ponowny rozruch to znikome koszty - informuje Mirosław Kędzia, prezes Świętokrzyskiej Spółdzielni Mieszkaniowej w Kielcach.

Zwykle sezon grzewczy rozpoczyna się pod koniec września, choć były wyjątki. Zdarzyło się, że ciepło popłynęło już 16 września i dopiero 17 października.

MOŻE BYĆ DROŻEJ

W tym sezonie możemy zapłacić więcej za ciepło. - Wystąpiliśmy do Urzędu Regulacji Energetyki o zatwierdzenie nowej taryfy opłat, ale nie jest ona zatwierdzona i może zostać odrzucona albo zmieniona. Proponujemy wzrost opłat o 3 procent, o stopień inflacji. To jest groszowa podwyżka za ogrzanie jednego metra kwadratowego lokalu. Mieszkańcy mogą jej nie odczuć, ponieważ wszystkie kieleckie spółdzielnie zmniejszyły moc zamówioną, więc będą miały niższe koszty stałe. Zapotrzebowanie na nią jest coraz mniejsze, ponieważ budynki są ocieplane - przypomina prezes Wilczyński.
- To demagogia - ripostuje prezes spółdzielni Armatury. Jeśli wzrosną ceny to opłaty muszą być wyższe za taką samą ilość ciepła. Nie znam proponowanej taryfy, więc nie powiem o ile podniesiemy stawki. To zależy od wielu czynników - dodaje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie