Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co dalej z budynkiem Gimnazjum numer 1 w Sandomierzu? Sprawa budzi duże emocje

GOP
Burmistrz Sandomierza nie wyklucza, że budynek Gimnazjum numer 1 imienia Jana Długosza będzie służył w przyszłości celom oświatowym. Zapewnia, że jest otwarty na dyskusję i propozycje mieszkańców. Sprawa budzi bardzo duże emocje, już nie tylko wśród nauczycieli i rodziców.

Gimnazjum będzie wygaszane w związku z reformą oświaty. Kilka tygodni temu burmistrz Marek Bronkowski poinformował, że rozważa przeniesienie do budynku przy ulicy Cieśli, po wygaszeniu szkoły, miejskich instytucji, między innymi Ośrodka Pomocy Społecznej i Straży Miejskiej.

Wypowiedź burmistrza, jak i uchwała Rady Miasta o nowej sieci szkół, w której nie uwzględniono budynku Gimnazjum numer 1, wywołały niepokój i oburzenie wśród rodziców i nauczycieli. Do magistratu wpłynęły petycje z apelem o utrzymanie oświatowej funkcji obiektu. Padły propozycje utworzenie w nim filii sąsiedniej Szkoły Podstawowej numer 4 lub przeniesienia w całości tej podstawówki. Autorzy pism podkreślają, że siedziba gimnazjum to najmłodszy i najlepiej wyposażony budynek szkolny w mieście.

Podobne stanowisko zajął Świętokrzyski Kurator Oświaty. Jego zdaniem, budynek powinien służyć celom oświatowym.

Marek Bronkowski podczas ostatniej sesji Rady Miasta, w końcu lutego, po ostrych reakcjach rodziców i nauczycieli, zapewnił, że jest otwarty na dyskusję. Zachęcił do udziału w niej radnych i inne środowiska. O planach przeniesienia na ulicę Cieśli jednostek miejskich mówił, że były to dywagacje i chęć sprowokowania dyskusji.

Zapewnienia nie ostudziły jednak emocji.

List otwarty do burmistrza Sandomierza i radnych skierował poseł Marek Kwitek. Propozycje Marka Bronkowskiego określił jako „oderwane od rzeczywistości”. Skrytykował go za to, że nie przeprowadził konsultacji społecznych.

„Urządzanie przez Pana Burmistrza prowokacji i eksperymentowanie na żywym organizmie świadczy o braku jasnej koncepcji w tej bardzo ważnej dla miasta decyzji, która będzie mieć długofalowe skutki. „Kto sieje wiatr, ten zbiera burzę” – protesty rodziców i nauczycieli oraz publiczna, krytyczna wypowiedź Świętokrzyskiego Kuratora Oświaty są dowodem sprawdzania się w życiu tego starotestamentowego przysłowia, tak więc pan burmistrz osiągnął swój cel” – napisał poseł Prawa i Sprawiedliwości.

– Szkoda, że poseł Marek Kwitek nie kierował listów otwartych wtedy, gdy była uchwalana ustawa oświatowa i nie zwracał się do ministra z prośbą o wstrzymanie reformy – odpowiedział burmistrz. - Gdyby nie reforma i związane z nią zamieszanie, nie mielibyśmy problemu. To problem nie tylko z budynkami, ale przede wszystkim z nauczycielami i pozostałymi pracownikami gimnazjów. Skutki tej nieprzemyślanej w mojej ocenie reformy spadają na burmistrzów, prezydentów i wójtów - dodał Marek Bronkowski.

Burmistrz powiedział, że potraktuje list i sugestie posła jako jeden z głosów w dyskusji. Do miasta, jak poinformował, wpływają różne propozycje dotyczące budynku Gimnazjum numer 1. To choćby utworzenie tam szkoły niepublicznej oraz ośrodka dla dzieci niepełnosprawnych.

Marek Bronkowski przyznał, że podoba mu się pomysł przeprowadzenia do obiektu „czwórki”. Natomiast do budynku podstawówki mogłoby zostać przeniesione Przedszkole numer 6. Byłoby tam również miejsce na żłobek.

- Dzisiaj jest za wcześnie, aby przesądzać o losach budynku. Na decyzję mamy jeszcze czas, przynajmniej dwa, może i trzy lata. Podejmę ją po wysłuchaniu wszystkich propozycji. Wszystkie sugestie są dla mnie ważne – zaznaczył burmistrz Bronkowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie