Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co z czujnikami czadu dla kielczan? Przetarg może być unieważniony

Agata Kowalczyk
Freeimages.com
Ta wiadomość zmartwi około 100 tysięcy mieszkańców Kielc, którzy czekają na montaż bezpłatnych czujników czadu w domach. Niestety szybko ich nie dostaną, ponieważ żaden producent nie chce ich dostarczyć.

- Przetarg był podzielony na dwie części, chcieliśmy kupić 20 tysięcy czujników elektrycznych i 8 tysięcy zasilanych bateriami – informuje Katarzyna Gąciarz z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Kielcach. – Zgłosili się dostawcy tylko tych na baterie, mamy trzy oferty spełniające wymogi, a od producentów urządzeń zasilanych prądem nie wpłynęła żadna oferta. Nie wiemy dlaczego, czy nie są w stanie wyprodukować tak wielu czujników w krótkim czasie, czy są inne powody. Powtórzymy przetarg najszybciej jak tylko się da. Procedura będzie nieco krótsza niż przy pierwszym, ponieważ wartość zamówienia będzie już mniejsza. Jednak zajmie ona około 6 tygodni. Trudno jeszcze powiedzieć czy uda się zamontować chociaż część czujników w tym roku.

Zgodnie z warunkami przetargu producent czujników na baterie powinien je dostarczyć do 16 grudnia. Ale mieszkańcy, którzy zgłosili na nie zapotrzebowanie nie mogą być pewni, że w tym czasie je dostaną. – Nie wiemy, czy ta część przetargu zostanie rozstrzygnięta. Mamy sporo pytań i nie można wykluczyć, że cały przetarg zostanie unieważniony.

Dlaczego miasto chciało zamówić dwa rodzaje detektorów tlenku węgla? – Czujniki elektryczne są bezobsługowe, wystarczy podłączyć wtyczkę do prądu. Natomiast baterie trzeba wymieniać, pamiętać, żeby je kupić, w niektórych domach może to być problem i czujniki będą nieczynne przez jakiś czas. Jednak w czasie przyjmowania zgłoszeń od mieszkańców, którzy chcą mieć czujnik w domu część osób kategorycznie stwierdziła, że urządzenie ma być na baterie - dodaje. – Być może drugi przetarg ogłosimy wyłącznie na taki model, ale jeszcze się zastanawiamy.

Do akcji „Stop dla czadu” zgłoszono 28 tysięcy mieszkań. Urządzenia miały być montowane jesienią oraz przez 2-3 miesiące przyszłego roku, ale te terminy przesuną się o co najmniej o 2 miesiące. Akcja będzie kosztować około 1,5 miliona złotych. Wiosną detektory trafiły już do około 300 rodzin, które mieszkają w najtrudniejszych warunkach, u których ryzyko pojawienia się niebezpiecznego czadu w mieszkaniu było największe.

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie