Co za historia! Gmina Skalbmierz będzie właścicielem wielkiej i cennej działki na Warmii. Co z robi z tym niespodziewanym darem? [ZDJĘCIA]

Wszystko zaczęło się na przełomie lipca i sierpnia tego roku. Z burmistrzem Miasta i Gminy Skalbmierz Markiem Juszczykiem skontaktował się Stanisław Romanowski, rodowity skalbmierzanin, od wielu lat mieszkający w Warszawie. Pan Stanisław przedstawił burmistrzowi propozycję nieodpłatnego przekazania 30,9265 hektara ziemi (w przeważającej części zalesionej z jeziorkiem po środku) będącej jego własnością. Działka znajduje się w miejscowości Głotowo, gmina Dobre Miasto, powiat olsztyński, województwo warmińsko-mazurskie.

W pierwszej połowie sierpnia burmistrz razem ze swoim zastępcą Kamilem Włosowiczem oraz przewodniczącym Rady Miejskiej w Skalbmierzu Leszkiem Śmiechem udali się z wizytą do Warszawy, a następnie do miejscowości Głotowo, by zebrać wszelkie informacje na temat działki, którą pan Stanisław zamierza przekazać na rzecz Gminy Skalbmierz. W trakcie wizyty uzgodniono wszelkie szczegóły i rozpoczęto procedurę nabycia przez Gminę Skalbmierz prawa własności nieruchomości niezabudowanej położonej w miejscowości Głotowo.

W czwartek, 15 października na nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej w Skalbmierzu radni jednogłośnie podjęli uchwałę o wyrażeniu zgody na przyjęcie darowanego majątku. Wcześniej Gmina Skalbmierz zwróciła się z prośbą do rzeczoznawcy o wycenę działki. Ta warta jest na dzień dzisiejszy około 900.000 złotych. Gmina nabędzie nieruchomość w formie spadku na mocy sporządzonego testamentu.

Jedynym życzeniem ofiarodawcy jest by przez 100 lat od dnia zawarcia umowy Gmina Skalbmierz zadbała o zachowanie w stanie niepogorszonym grobu rodzinnego pana Stanisława Romanowskiego na cmentarzu parafialnym w Skalbmierzu oraz by w dniach: 5 sierpnia (rocznica pacyfikacji Skalbmierza) i dniu Wszystkich Świętych płonął na grobowcu znicz pamięci.

Stanisław Romanowski urodził się 20 marca 1937 roku w Skalbmierzu. Jego rodzinny dom mieścił przy ulicy Krakowskiej, obecnie podporucznika Sokoła. Jest autorem opracowania „Dzieje miasta Skalbmierza”, które przez lata było cennym źródłem informacji o mieście i okolicy dla pokoleń mieszkańców. Pan Stanisław z powodzeniem zabiegał również, by jedna z ulic w Warszawie nosiła nazwę „Skalbmierska”. Po dziś dzień jedna z ulicy na Starych Bielanach w Warszawie nosi taką nazwę. Ofiarodawca działki wspierał też finansowo kilka miejskich inicjatyw. Przez lata odwiedzał swoje rodzinne miasto, szczególnie w dniu 5 sierpnia i w dniu Wszystkich Świętych.

Co Gmina Skalbmierz zrobi z ofiarowaną działką?

- Jakieś pomysły się pojawiają, ale za wcześnie jeszcze o nich mówić. Przypominam, że cały czas trwa procedura przejęcia działki. Na mocy sporządzonego testamentu gmina nabędzie do niej prawo po śmierci ofiarodawcy – mówi Kamil Włosowicz, wiceburmistrz Skalbmierza. - Warto też dodać, że przez pięć lat od przejęcia działki, musi ona pozostać w nienaruszonym stanie. Ale też i każdym rokiem – gdy weźmie się pod uwagę drzewostan – będzie ona nabierała wartości.

Informacje o przekazaniu działki wzbudza spore zainteresowanie mieszkańców gminy. - To prawda, nie brakuje na przykład pytań, czy może tam powstać ośrodek wypoczynkowy. Ale na takie plany jest jeszcze zdecydowanie za wcześnie – dodaje wiceburmistrz Skalbmierza.