Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Coraz więcej kradzieży drewna w Świętokrzyskiem. Złodzieje stali się wygodni i zmienili sposób działania

Mateusz Bolechowski
Mateusz Bolechowski
Straż Leśna do końca września prowadzi akcję "Jesień 2022". Jednym z jej celów jest zapobieganie kradzieży drewna.
Straż Leśna do końca września prowadzi akcję "Jesień 2022". Jednym z jej celów jest zapobieganie kradzieży drewna. Paweł Kosin
Trwa akcja Straży Leśnej "Jesień 2022". Do końca miesiąca w Lasach Państwowych prowadzone będą nasilone kontrole. Jednym z powodów jest coraz większy popyt na drewno. Złodzieje się uaktywnili, ale zmienili metodę kradzieży. Coraz rzadziej do lasu wybierają się z pilarkami, ich celem są składnice z już przyszykowanym drewnem.

Na terenie Lasów Państwowych w całej Polsce trwa akcja Straży Leśnej pod kryptonimem „Jesień 22”. Każde z nadleśnictw w kraju ma swoją straż, to dobrze wyszkoleni i wyposażeni funkcjonariusze, świetnie znający teren i... złodziei. W akcji pomagają im policjanci i straż łowiecka. Każdego dnia, także w weekendy, w lasach pojawiają się patrole. Jednym z celów jest zwalczanie kradzieży drewna. Jeszcze 20 lat temu stanowiły one poważny problem, szczególnie w województwie świętokrzyskim, gdzie ta forma przestępczości ma długie tradycje. Złodzieje działali zuchwale i na dużą skalę. Leśnikom w dużej mierze udało się ten proceder ograniczyć. Złodzieje nie zmienili fachu, tylko... miejsce.

Zostały tylko krzaki

Z lasami należącymi do państwa często graniczą prywatne. Najczęściej nikt ich nie pilnuje, a właściciele nierzadko nie wiedzą, który fragment należy do nich. I bywa, że wycinają drzewa u sąsiada, myśląc, że są na swoim terenie. Właśnie prywatne lasy najczęściej padają "ofiarą" złodziei. - W okolicach Suchedniowa czy Łącznej są wycięte w pień, rosną tam tylko krzaki i drzewka, których pień nie jest grubszy od nadgarstka - mówi jeden z przedsiębiorców z branży leśnej. Choć zaznacza, że są okolice, choćby Daleszyc czy Chańczy, gdzie prywatne lasy są pilnowane i wyglądem nie odbiegają od państwowych. Bardzo często złodzieje w ogóle nie wybierają się do lasu, tylko nad rzeki, gdzie ścinają rosnące nad brzegami wierzby i olchy. W tym przypadku są niemal bezkarni, bo jeśli pojawi się tam jakiś patrol, to tylko Społecznej Straży Rybackiej.

Złodzieje drewna zmienili metodę

Jeszcze nie tak dawno złodzieje leśni ścinali drzewa i jej wywozili. To się zmienia. Praca ręczną piłą jest nieefektywna, a pilarka spalinowa jest głośna i łatwo wskazuje leśnikom miejsce nielegalnej wycinki. Coraz częściej przestępcy idą na łatwiznę, ich celem jest gotowe drewno. - Kradną z leśnych składnic, gdzie na wywózkę czekają pocięte i poukładane bale drewna. Kusi ono i osoby prywatne. Nie raz zdarza się, że ktoś wjeżdża samochodem i to dobrej klasy i ładuje do bagażnika kilka wałków ze stosu. Tyle, że coraz częściej przy składnicach montujemy foto pułapki i złodzieje wpadają - informuje Roman Wróblewski, zastępca nadleśniczego Nadleśnictwa Kielce.

Problem będzie narastał

Leśnicy są zgodni co do tego, że kradzieże drewna w najbliższym czasie się nasilą. Powodem są ceny drewna opałowego, które drastycznie podrożało i jest coraz trudniej dostępne. - Przez lata kradzieże drewna stopniowo zanikały, teraz problem powróci - uważa Roman Wróblewski. - Ze względu na rosnące ceny kradzież drewna stała się bardziej opłacalna, więc spodziewam się, że proceder się nasili - potwierdza Paweł Kosin z Nadleśnictwa Daleszyce.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie