Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ćwierć wieku za kratami? Wkrótce wyrok w głośnej sprawie kielczanina

(ELZEM)
- Skrzywdziłem człowieka, moją partnerkę i moją córeczkę. Bardzo tego żałuję – mówił w sądzie 36-latek oskarżony o usiłowanie zabójstwa 33-letniego kielczanina. W mowach końcowych prokurator wnosił o 25 lat więzienia, zaś obrońca oskarżonego o łagodną karę i zmianę kwalifikacji czynu.

Do zdarzenia, którego dotyczy proces toczący się przed Sądem Okręgowym w Kielcach doszło pod koniec czerwca 2018 roku. Wówczas – jak wynika z aktu oskarżenia - w jednym z autobusów doszło do sprzeczki pomiędzy dwoma mężczyznami. Gdy wysiedli na przystanku podszedł do nich 33-latek, próbując załagodzić sytuację. Wówczas – jak mówią śledczy 36-latek zadał 33-latkowi cios w plecy, a następnie oddalił się. Kilka dni później podejrzanego zatrzymano we Wrocławiu. Mężczyzna kilka miesięcy wcześniej wyszedł z więzienia, gdzie odbywał karę za zabójstwo. 36-latek usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa. Podczas pierwszej rozprawy przyznał się do użycia noża, ale nie do tego, że chciał zabić.

Proces dobiegł już końca, sąd wysłuchał we wtorek mów końcowych. Zdaniem prokuratora Kamila Czyża analiza całości sprawy wskazuje na to, że oskarżony chciał zabić pokrzywdzonego. – Nie ma logicznego uzasadnienia dlaczego w tym dniu oskarżony miał przy sobie nóż z 25 centymetrowym ostrzem. Mężczyzna był wcześniej karany za zabójstwo, odsiedział wyrok 15 lat pozbawienia wolności, zna zatem wagę przestępstwo przeciwko zdrowiu i życiu. Zaatakował człowieka, który, stanął w obronie innego mężczyzny, zachował się jak wzorowy obywatel za co spotkała go „nagroda” w postaci sporego uszczerbku na zdrowiu. Oskarżony po zadaniu ciosu odszedł do swoich zajęć, nie wykonał ruchu aby zainteresować się pokrzywdzonym – dowodzi przed sądem prokurator. Oskarżycie publiczny wnosił o karę 25 lat pozbawienia wolności oraz zapłatę zadośćuczynienia w kwocie 30 tysięcy złotych dla poszkodowanego.

Z kolei w ocenie obrońcy 36-latka cała sytuacja, która wydarzyła się feralnego dnia była efektem kłótni w autobusie. – Oskarżony występował w obronie swojej dziewczyny, która wtedy była w zaawansowanej ciąży. Na nagraniu monitoringu widać wyraźnie, że oskarżony siedział spokojnie, ale z zachowania świadka da się wywnioskować , że to on prowokował oskarżonego – tłumaczyła obrońca mężczyzny i dodawała: - Od chwili zatrzymania oskarżony miał wyrzuty sumienia, pytał o zdrowie pokrzywdzonego, nie zdawał sobie sprawy z tego, że obrażenia były tak poważne. Wnosił o zmianę kwalifikacji czynu tylko na spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i o jak najłagodniejszy wymiar kary.

Oskarżony przepraszał pokrzywdzonego, swoją partnerkę oraz swoją córkę. – Zacząłem mieć dobre i szczęśliwe życie, ale los się odwrócił. Pewnie nigdy nie wynagrodzę swym bliskim tego, co im zrobiłem – mówił i także wnosił o łagodną karę. Sąd uprzedził o zmianie kwalifikacji czynu. Wyrok zostanie ogłoszony 28 maja.

POLECAMY RÓWNIEŻ:

Te imiona kiedyś były obciachem, a teraz biją rekordy popularności




Najpiękniejsze polskie cheerleaderki. Zdjęcia


Praca marzeń. 10 najlepszych ofert pracy



10 najdłuższych małżeństw w świecie show-biznesu



Wille i pałace najbogatszych Polaków. Zobacz, jak mieszkają



Te kraje omijaj szerokim łukiem! Zobacz ranking



Ile kosztuje wychowanie dziecka w Polsce?


ZOBACZ TAKŻE: Jucker oburzony materiałem "Wiadomości" o Tusku. "Porównywanie go do Hitlera i Stalina jest odrażające"

Źródło: Agencja Informacyjna Polska Press

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie