Cyklon "Pit" atakuje wiatrem i śniegiem. Fatalne warunki na drogach w Świętokrzyskiem. Zobacz zdjęcia. Raport na bieżąco

Na piątek, 3 lutego w części kraju, również w naszym regionie prognozowane są intensywne opady śniegu. Na drogach już jest ślisko, a warunki będą się pogarszać! Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pogodowe pierwszego stopnia.

Tak informowaliśmy o zmianie pogody:

W Kielcach mocne opady śniegu rozpoczęły się około godziny 15

Trudne warunki panują na drogach całego regionu. Na trasach krajowych pracuje kilkadziesiąt pługów i pługopiaskarki, trwa intensywne oczyszczanie jezdni.

Od rana w regionie doszło do kilkudziesięciu zdarzeń na drogach. Najpoważniejszy wypadek rozegrał się na S7 w gminie Masłów. Tu kierowca ciężarowego pojazdu zjechał do rowu, jego życia nie udało się uratować:

Do porannej kraksy doszło pod Staszowem:

Kilkanaście piaskarek od rana jeździ też po drogach wojewódzkich w regionie - te w większości pokryte są śniegiem i błotem pośniegowym. Na drodze wojewódzkiej numer 750 w Zagnańsku jest lekka pokrywa śnieżna, która jednak szybko topnieje - alarmują kierowcy. Podobnie jest na drodze wojewódzkiej numer 753 w Hucie Koszary w gminie Bieliny w powiecie kieleckim. Tam oprócz opadów śniegu słaba jest także widoczność. Na drodze wojewódzkiej numer 764 w Widełkach w gminie Daleszyce droga szybko pokrywa się świeżym śniegiem, lepiej jest na drodze wojewódzkiej numer 764 w Ociesękach w gminie Raków.

Zasypane śniegiem są drogi w miejscowości Bocheniec w gminie Małogoszcz (droga wojewódzka 762) i w Ludwinowie (droga 768) oraz w Błogoszowie w gminie Oksa (powiat jędrzejowski), w Działoszycach w powiecie kazimierskim (768) i w Soboszowie w gminie Czarnocin – droga wojewódzka 776 (powiat kazimierski). Biały puch pokrył drogi wojewódzkie w Kijach w powiecie pińczowskim (766), w Szydłowie w powiecie staszowskim oraz w Wolicy w gminie Busko (973). Nieciekawie jeździ się także po drogach powiatu włoszczowskiego, w miejscowości Sułków w gminie Krasocin (786) i w samej Włoszczowie na jezdni są grube warstwy śniegu. Ciężko podróżuje się także w powiatach skarżyskim, ostrowieckim, starachowickim i koneckim.

Na drogach miejskich i osiedlowych warunki do jazdy są fatalne. Widoczność psuje intensywnie padając śnieg, który na jezdniach zamienia się w błotnistą breję.

Do czołowego zderzenia dwóch samochodów doszło w gminie Krasocin w powiecie włoszczowskim. Pięć osób zostało rannych

Po godzinie 16 zablokowana była również ulica Przemysłowa w Nowinach, na której stoją tiry.

Dyżurni z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad z oddziału kieleckiego wyjaśniali, że na drogach pracuje niemal cały dostępny sprzęt – około 60 pługosolarek. - Warunki w całym regionie są trudne. Od godziny 15 na drogach krajowych pracuje nasz sprzęt. Apelujemy do kierowców o ostrożną jazdę.

Do apelu przyłączają się także policjanci: - jeśli nie jest to konieczne to najlepiej nie wyruszajmy w podróż samochodem. Wybierzmy komunikację miejską. Warto też zachować rozsądek za kierownicą i nie szarżować – zalecali stróże prawa.

Po godzinie 18 Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wystosowało alert pogodowy dla regionu świętokrzyskiego. Informuje w nim, że w piątek 3 lutego i w sobotę, 4 lutego przewidywane są intensywne opady śniegu, możliwe są zawieje i zamiecie śnieżne oraz oblodzenia dróg. "Zachowaj ostrożność. Śledź komunikaty pogodowe" - zapisano w rządowym ostrzeżeniu.

Tymczasem sytuacja na drogach robi sie poważna - strażacy informowali, że trasa wojewódzka 767 z Pińczowa do Buska jest praktycznie zablokowana. Wszystko przez samochody ciężarowe, które nie są w stanie podjechać pod wzniesienia. Podobnie jest na trasie S7 w okolicy Węzła Suchedniów - tam ciężarowe samochody blokują pasy ruchu mając problem z wjazdem pod górę.

Utrudnienia występują również na drodze krajowej nr 73 - na pasie z Kielc samochody ciężarowe blokują przejazd, dalej na drodze krajowej nr 73 w okolicy miejscowości Skorzów (powiat buski) kolejne zatory - także spowodowane samochodami ciężarowymi, które utknęły przed podjazdami pod wzniesienia.

Około godziny 20 opady w Kielcach ustały, front przesunął się na wschód regionu i dalej poza teren województwa. Drogi krajowe - jak przekazywali pracownicy GDDKIA w Kielcach - były czarne i mokre. Trwało odśnieżanie dróg wojewódzkich i lokalnych. Strażacy odnotowali kilka zgłoszeń dotyczących połamanych drzew i naderwanych konarów.

Według prognoz pogody, śnieg ma sypać jeszcze w nocy z piątku na sobotę i w sobotni poranek.