Czarni Połaniec - Siarka Tarnobrzeg 2:4. Wielkie emocje na inaugurację trzeciej ligi, cenne zwycięstwo gości w Połańcu

Czarni Połaniec - Siarka Tarnobrzeg 2:4 (1:1)
Bramki: 1:0 Damian Bawor 22, 1:1 Kacper Prusiński 31, 1:2 Prusiński 64, 1:3 Jakub Czajkowski 77, 2:3 Damian Bawor 81, 2:4 Marcin Kumorek 89.
Czarni: Wieczerzak - Galara (72. Kilian), Chmielowiec, Banik, Kałaska (74. Bakowski) - Kramarz, Bawor, Smoleń, Guca (78. Mucha), Słoma - Salamon.
Siarka: Białka - Misztal, Bracik, Kumorek, Czajkowski - Kaliniec, P. Lisowski, D. Lisowski (78. Feret) - Prusiński, Iwao, Iwaniadze (68. Ogorzały).

Zobacz zdjęcia z meczu

Spotkanie rozpoczęło się o godzinie 12. Dobrze zaczęli je gospodarze, którzy w 22 minucie objęli prowadzenie po strzale Damiana Bawora. W 31 minucie Siarka wyrównała, po podaniu Iwaniadze na listę strzelców wpisał się Kacper Prusiński.

Na meczu są też kibice Siarki, siedzą razem z kibicami Czarnych i na zmiany skandują nazwy obu klubów.

Do przerwy było 1:1. W 64 minucie drugi cios zadała Siarka, która wykorzystała błąd obrony Czarnych. Wyszła z kontrą 2 na 1. Znowu w roli głównej wystąpił duet Iwaniadze - Prusiński. Ten pierwszy dogrywał, a Prusiński po raz drugi w tym spotkaniu pokonał Marcina Wieczerzaka.

W 77 minucie Siarka strzeliła trzeciego gola. Dawid Lisowski podał do Jakuba Czajkowskiego i ten zaskoczył Wieczerzaka. Trzy minuty później Czarni wywalczyli rzut karny - faulowany był Słoma. Do piłki podszedł Salamon, ale jego strzał obronił golkiper Siarki. Dobitka Damiana Bawora był skuteczna.

W 89 minucie Siarka podwyższyła na 4:2, przesądzając losy spotkania. Gola strzelił Marcin Kumorek.

Do regulaminowego czasu gry sędzia doliczył 5 minut. Wynik nie uległ zmianie. Siarka wygrała 4:2.