Czarni Połaniec - Neptun Końskie 0:2 (0:0)
Bramki: 0:1 Karol Armata 77, 0:2 Piotr Piwowar 90.
Czarni: Janowski – Krępa, Załucki, Witek, Bażant – Gilar (50. Muniak), Tetlak (82. Meszek), Ryguła, Stypa (60. Miazga) – Skiba, Kamiński.
Neptun: Herda – Sztandera (68. Skoczylas), Rechowicz, Maciejewski, Skalski – Gardynik, Armata, Szymkiewicz, Supierz (62. Sroka), Taler (62. Zieliński) – Piwowar.
Sędziował: Marek Śliwa.
Mecz dwóch czołowych zespołów ligi zapowiadał się bardzo emocjonująco. Gospodarze mieli prawo czuć niedosyt, bowiem nie wykorzystali dwóch świetnych okazji do objęcia prowadzenia. W pierwszej połowie Piotr Kamiński idealnie do Piotra Gilara, ale ten nie trafił z pięciu metrów do pustej bramki. Po przerwie Gilar znów strzelał, tym razem głową, lecz bramkarz Neptuna był na posterunku. Niewykorzystane okazje zemściły się na połańczanach.
- Czarni to mocny zespół, więc nie zdecydowaliśmy się na otwartą grę. Po przerwie zaczęliśmy coraz śmielej wyprowadzać kontry i to dało nam zasłużone zwycięstwo - opowiadał Waldemar Szpiega, trener lidera tabeli z Końskich.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?