Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czesław Michniewicz, selekcjoner młodzieżowej reprezentacji Polski: - W Koronie musi się zaświecić lampka

Jaromir Kruk
Czesław Michniewicz uważa, że Korona powinna dawać szansę utalentowanej młodzieży.
Czesław Michniewicz uważa, że Korona powinna dawać szansę utalentowanej młodzieży. Fot. Polska Press
Czesław Michniewicz był w gronie nominowanych na Trenera Roku 2019 Tygodnika Piłka Nożna. Selekcjoner młodzieżowej reprezentacji Polski uznał wyższość Waldemara Fornalika z Piasta Gliwice, ale wcale nie ubolewał z tego powodu. Na Gali w hotelu Hilton w Warszawie czuł się niczym ryba w wodzie.

Jest pan zadowolony z poprzedniego roku?
Czesław Michniewicz: Do pełni szczęścia zabrakło niewiele. Jeden punkt więcej na młodzieżowym Euro w Italii i rozmawialibyśmy teraz o igrzyskach. To siedzi gdzieś z tyłu głowy, choć patrząc z perspektywy czasu w niesamowicie trudnej grupie wygraliśmy dwa mecze. Z Hiszpanami nie byliśmy w stanie zdziałać więcej. Szkoda, że Belgia nie urwała punktów Hiszpanom, dzieliło nas od tego pięć minut. Niedosyt pozostał, a gdy słyszy się słowo Tokio robi się smutno.

W głowie trenera wciąż jest rozgrywany mecz z Hiszpanią?
Nie, bo z Hiszpanią nie mieliśmy szans, była od nas dużo lepsza. Gdybyśmy mieli więcej sił, ale nie ma co gdybać. W przeciągu sześciu dni zagraliśmy trzy trudne mecze, a to chyba było za dużo dla tych chłopaków.

Jaki jest potencjał polskiej młodzieży?Porównania pierwszej reprezentacji i młodzieżówek nie mają sensu. Lewandowski, Krychowiak, Szczęsny, Glik od lat grają w silnych ligach i już na tle Hiszpanii w seniorach nie ma takiej przepaści. W czerwcu ekipa Jurka Brzęczka postawi poprzeczkę wysoko Furia Roja. Jeśli ktoś gra regularnie w Lidze Mistrzów, czy w najmocniejszych ligach krajowych Europy – Ruiz, Ceballos, Dani Olmo to widać klasę na boisku. My takich zawodników w Bolonii nie mieliśmy, ale czas pracuje na ich korzyść. Nasze młodzieżówki spełniają swoje zadanie, bo dostarczają i przygotowują piłkarzy do najważniejszej drużyny narodowej. Taśma produkcyjna funkcjonuje coraz lepiej. My bierzemy chłopaków z młodszych kadr, trener Brzęczek od nas. Przykłady Szymańskiego, czy teraz Bogusza potwierdzają, że wykonuje się dobrą robotę.

Obecna młodzieżówka to team, który może nam przysporzyć dużo radości?
Wierzę w to. W Bułgarii zawiedliśmy na całej linii, ale to była nasze pierwsza porażka w kwalifikacjach. Nie zamierzam szukać tanich usprawiedliwień, bo zagraliśmy słabiutko na co złożyło się szereg czynników. Zabrakło choćby Dziczka, a słabej wyglądał Klimala. W innych meczach wyglądało to o wiele lepiej i liczymy się w walce o awans, choć żal też straconych punktów z bardzo silną Rosją.

Patryk Klimala poradzi sobie w Celtiku Glasgow?Mam nadzieję, że tak. To solidny chłopak i nie powinno na nim ciążyć to, że Szkoci zapłacili Jagiellonii 4 miliony euro. Wiosną liczę na Patryka, bo czekają nas kluczowe boje. W piłce młodzieżowej sytuacja zmienia się dynamicznie, dużo jest niewiadomych, lecz na wszystko jesteśmy przygotowani. Nie mam nic przeciwko temu, gdy Jerzy Brzęczek sięgnie po naszych zawodników na seniorskie Euro.

Świetnie się czuje pan w roli selekcjonera?Spełniam się jako trener, uwielbiam tą pracę. Dwa i pół roku minęło, chciałbym zostać z kadrą jak najdłużej, ale w piłce nożnej niczego nie można być pewnym. Gdy słyszę Mazurka Dąbrowskiego przed meczami duma mnie rozpiera. W pucharach europejskich hymnów nie grają, w kadrach sam nie grałem, a teraz sobie to odbijam. Przeżywam to ja i zawodnicy.
Ma pan jakieś nadzieje związane z rundą wiosenną ekstraklasy?
Liczę na to, że pokaże się wielu młodych chłopaków. Rozumiem interesy klubów, bo każdy ma swoje cele i na siłę nie chce wprowadzać młodzieży. Nie wierzę w to, że kluby walczące o utrzymanie będą ryzykowały z juniorami. Dla mnie to utrudnienie.

W Koronie Kielce są jacyś kandydaci do młodzieżówki?Od dwóch i pół roku prócz Krystiana Misia, nie licząc bramkarza Pawła Sokoła nie ma ludzi w kręgu naszych zainteresowań. Ciekawy jest Grzegorz Szymusik, który przyszedł z Warty Poznań, ale na prawej obronie mamy Karola Filę i Roberta Gumnego, na razie konkurentów nie do przeskoczenia. Widziałem zespół juniorów Korony w Centralnej Lidze w starciu z Cracovią i byłem pod wrażeniem dojrzałości. Wielu z tych chłopaków ma potencjał i dziwi mnie to, że nie daje się im poważnych szans. Skoro Legia, Lech, Jagiellonia mogą zarabiać na transferach to dlaczego nie Kielce. Komuś się musi zaświecić lampka, by pomagać tej młodzieży. Gumny, Karbownik nie byli gotowi na ekstraklasę od razu, a gdzie są teraz? Każdy młody chłopak zasługuje na czas i zaufanie. W Kielcach musi nastąpić tąpniecie, bo miejscowi chcą się cieszyć oglądając Polaków, wychowanków. Ile można się emocjonować piłkarzami zagranicznymi, z którymi ciężko się utożsamiać?

POLECAMY RÓWNIEŻ:



Laureaci Plebiscytu 2018 i ich kobiety - żony, narzeczone, dziewczyny





Świętokrzyskie zawodniczki jak modelki [AKTUALIZACJA]






Najprzystojniejsi sportowcy w świętokrzyskich klubach. Zdjęcia z prywatnych sesji!





Księża z diecezji kieleckiej mistrzami Polski w piłce nożnej! [ZDJĘCIA]



emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie