SPR Olkusz – Korona Handball Kielce 24:20 (10:8)
Korona Handball: Hibner, Januchta – Czubaj 1, Kaźmiruk 2, Więckowska 4, Mochocka 4, Nowak 5, Kędzior 2, Małecka 1, Tutaj 1.
Przed wyjazdem do Olkusza trener kielczanek, Tomasz Popowicz dowiedział się, że nie pojedzie na mecz najbardziej doświadczona z jego zawodniczek, Marta Rosińska. Powodem jest jej błogosławiony stan. – Trochę nas zaskoczyła informacja o ciąży Marty. Brakowało jej. Dziewczyny za mało odważnie zagrały w ataku. Było sporo takich sytuacji, że była dobra pozycja do rzutu, a one podawały. Ogromna szkoda, bo w obronie zagrały książkowo, przyjemnie było patrzeć, taką grę defensywną można pokazywać na konferencjach szkoleniowych – mówił szkoleniowiec kielczanek.
Mecz był dość zacięty, a końcowe, czterobramkowe zwycięstwo zespołu z Olkusza nieco zaciemnia obraz, bo SPR powiększyło przewagę w ostatnich dwóch minutach meczu. Jeszcze w 58 minucie było tylko 21:20.
Pierwsza połowa była wyrównana, w 24 minucie kielczanki prowadziły 8:7, ale w tej części gry nie zdobyły już bramki. Doprowadziły do remisu (12:12) w 37 minucie, a potem objęły prowadzenie 15:12 (42). Jeszcze w 48 minucie Korona Handball wygrywała 18:17, ale nasze zawodniczki w krótkim czasie dostały dwie kary i drużyna z Olkusza wyszła na prowadzenie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
