Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy posłowie się lenią?

Jarosław SKRZYDŁO
Sprawdziliśmy aktywność świętokrzyskich parlamentarzystów po dwóch latach ich pracy. Niektórych jest niemal zerowa.
Czy posłowie się lenią?

Mija półmetek kadencji obecnego Sejmu. Wielu świętokrzyskich posłów zaznaczyło w nim swoją obecność, część z nich nawet bardzo. Są też jednak tacy, których aktywność - jak wskazują statystyki - jest niemal zerowa.

Podczas obecnej kadencji Sejmu, w którym większość ma Platforma Obywatelska z Polskim Stronnictwem Ludowym odbyły się 52 posiedzenia. Uchwalono 464 ustawy i wniesiono 871 projektów ustaw. Izba podjęła także 140 uchwał.

Po dwóch latach bytności w parlamencie sprawdziliśmy aktywność 16 świętokrzyskich posłów. Sejmowe statystyki wskazują, że generalnie nie jest źle. Wielu naszych posłów mocno zaznaczyło swoją obecność. Liderem jest poseł Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Sławomir Kopyciński, który zgłosił aż 72 interpelacje i 114 zapytań. Z sejmowej mównicy wypowiadał się 289 razy. Ten ostatni wskaźnik sytuuje posła Kopycińskiego na trzecim miejscu ze wszystkich polskich posłów w tej kadencji.

Liderzy

Obok posła Kopycińskiego do najaktywniejszych, zwłaszcza w zakresie składania interpelacji, tematów głównie podnoszonych przez mieszkańców, należą: Jarosław Rusiecki z Prawa i Sprawiedliwości oraz Henryk Milcarz z Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Pierwszy z posłów zgłosił 94 interpelacje, to najwięcej z wszystkich naszych posłów, drugi - 70. Trzeci w tej kategorii jest ludowiec Andrzej Pałys z 45 interpelacjami. Poseł Rusiecki zajmuje drugie miejsce za Sławomirem Kopycińskim w liczbie zapytań, zgłosił ich 79. Kolejna jest posłanka Marzena Okła - Drewnowicz z Platformy Obywatelskiej z 32 zapytaniami.

Budujące może być to, że naszych posłów widać na sejmowej mównicy. W tym zakresie oprócz posła Kopycińskiego świetnie wypada poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego, Mirosław Pawlak, który występował aż 275 razy. Trzecia w tej klasyfikacji jest posłanka Prawa i Sprawiedliwości, Maria Zuba ze 189 wypowiedziami.
Ze statystyk wynika, że najbardziej aktywni generalnie są świętokrzyscy posłowie Sojuszu Lewicy Demokratycznej i Prawa i Sprawiedliwości oraz Polskiego Stronnictwa Ludowego. Gorzej wypadają parlamentarzyści Platformy Obywatelskiej.

Licha aktywność

Są też posłowie, których aktywność - jak wskazują - statystyki jest mizerna. Fatalnie wypada poseł niezrzeszony, Krzysztof Grzegorek, który w ciągu kadencji miał jedynie trzy wystąpienia, poza tym jego aktywność jest zerowa. Poseł najwyraźniej zajął się swoją osobistą sytuacją, która nie jest specjalnie ciekawa. Przypomnijmy, że po śledztwie prokuratury i procesie sądowym został nieprawomocnie skazany za branie łapówek od koncernu medycznego.

Blado wypada też poseł Platformy Obywatelskiej, Konstanty Miodowicz. Na jego koncie jest sześć wystąpień, po jednej interpelacji i zapytaniu.

- Nigdy nie mnożyłem zapytań i interpelacji. Trudno je kierować do własnego rządu. W zupełnie inny sposób rozwiązuję problemy i jest to chleb powszedni posła. Wiele spraw rozstrzygałem w bezpośrednich kontaktach z ministrami, przykładem może być odblokowanie pieniędzy na wykupy gruntów drogi z Kielc do Woli Morawickiej. Moje działania skoncentrowały się pracach w komisjach sejmowych. W jednej z nich byłem wiceprzewodniczącym a teraz nią kieruję. Ponadto od początku do końca pracowałem nad trzema ustawami, które udało się przeforsować - komentuje poseł Konstanty Miodowicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie