Czy powstanie Łoniów Zdrój? Na terenie gminy, w Świniarach, wykryto naturalny wypływ wód siarczkowych! [ZDJĘCIA]

Dla gminy Łoniów wykrycie wód siarczkowych w perspektywie kilku lub kilkunastu lat to szansa na znaczący rozwój gminy. Co prawda dziś wójt Szymon Kołacz studzi zapędy o powstających jak grzyby po deszczu basenach termalnych z wodą siarczkową czy też okołoturystycznej infrastruktury, ale nadzieję na wykorzystanie wód są. I to duże. - Mamy dopiero pierwsze spotkanie w Urzędzie Gminy i rozmawiamy na ten temat - powiedział Szymon Kołacz. - Dostałem butelkę z tą wodą. Śmierdzi siarką. Zresztą to widać, bo woda jest żółta. Bardzo nam zależy, aby ten potencjał wykorzystać. Musi być firma, która powie nam dokładnie, jaki kierunek wykorzystania tych wód wybrać i te wody siarczkowe wykorzystać. Tego niestety na dzień dzisiejszy nie wiem. Będą kolejne spotkania i badania. Wtedy będziemy mogli coś więcej powiedzieć.

Wójt Kołacz nie kryje jednak, że nadzieje na wykorzystanie wód siarczkowych są ogromne. - Czy powstanie Łoniów Zdrój? Być może. Nie wiem jak się będzie nazywało - dodał Szymon Kołacz.

W spotkaniu uczestniczył także Tomasz Burchard, geolog z Tarnobrzega który stwierdził, że fakt, iż wody siarczkowe przy złożach siarki występują to naturalne. - Natomiast wyjątkową historią w gminie Łoniów, w miejscowości Świniary jest naturalny wypływ wód siarczkowych na powierzchnię, który nie wiadomo kiedy się ujawnił - powiedział geolog. - Jednak w związku z tym, że woda siarczkowa ma swój specyficzny zapach, zostało to stwierdzone w zeszłym roku. Kopania Siarki w Osieku zaczęła prowadzić badania, aby zabezpieczyć się przed posądzeniem, że jest to wpływ z kopalni otworowej oddalonej o kilka kilometrów.

Tomasz Burchard dodał, że według wszystkich badań, które przeprowadziła kopalnia, są wskazania, że wypływ jest rzeczą naturalną, niemającą nic wspólnego z Kopalnią Osiek, która kilka lat temu prowadziła wydobycie siarki na dużo większym poziomie. - Wypływ wód siarczkowych ma swój naturalny przyczynek w powrocie do naturalnych warunków hydrologicznych w rejonie tarnobrzeskich złóż siarki - wyjaśnił. - Co się odbywa po zakończeniu eksploatacji. Najpierw w Piasecznie, Potem w Machowie i Jeziórku. W zawiązku z tym warunki w poziomie neogeńskim powracają do pierwotnych, czyli się podnoszą. Jeszcze, jedynym takim źródłem, które obniża ciśnienie tych wód jest wyrobisko w Piasecznie, gdzie utrzymywany jest poziom pozwalający na zabezpieczenie terenów przyległych przed zalaniem i podtopieniem.

Czy wypływające w lesie, w Świniarach wody siarczkowe mogą być wykorzystane do kąpieli czy kuracji pitnych? Do celów zdrowotno - relaksacyjnych? - Pod tym kątem nie było jeszcze żadnych badań - dodał geolog. - Władze gminy Łoniów wspólnie z Grupą Azoty przewidują zlecenie ekspertyzy Państwowemu Instytutowi Geologicznemu w Warszawie, który jest jednostką specjalistyczną i posiada odpowiednie służby, do badania wód leczniczych. Służby te mogą stwierdzić podobnie jak w Tarnobrzegu, że te wody mogą być wykorzystane do celów leczniczych.