Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy sowieccy żołnierze nadal są honorowymi obywatelami Kielc? Wiele na to wskazuje

Tomasz Trepka
Tomasz Trepka
Delegacja radziecka przed pomnikiem wdzięczności w Kielcach, 1975 rok
Delegacja radziecka przed pomnikiem wdzięczności w Kielcach, 1975 rok Muzeum Historii Kielc
Problem ten dotyczy dwóch sowieckich oficerów. W 2019 roku uchwał w sprawie nadania im w okresie PRL honorowych obywatelstw Kielc nie odnaleziono. Teraz okazało się jednak, że istnieją wszystkie dokumenty.

O sprawie odebrania honorowych obywatelstw Kielc czerwonoarmistom zrobiło się głośno w czerwcu 2018 roku, kiedy przedstawiciele Stowarzyszenia „Kieleccy Patrioci” złożyli odpowiedni wniosek w Urzędzie Miasta. W sprawę zaangażował się Instytut Pamięci Narodowej, który przygotował specjalną ocenę uzasadniającą usunięcie sowieckich żołnierzy z grona honorowych obywateli Kielc. Według niej nadanie honorowego obywatelstwa Kielc żołnierzom Armii Czerwonej stanowi „przykład działań propagandowych niesuwerennej Polski Ludowej, która przez cały okres swojego istnienia zależna była od Moskwy”. Sprawę podnieśli również kieleccy radni.

Ilu czerwonoarmistów jest honorowymi obywatelami Kielc?

Kwestie starano się ostatecznie rozwiązać w 2019 roku. Jednak, jak wiele na to wskazuje, nieskutecznie. W uchwale Rady Miasta Kielce z 21 lutego 2019 roku dotyczącej pozbawienia honorowych obywatelstw zawarto nazwiska 29 sowieckich żołnierzy. Nie odnaleziono wówczas dwóch uchwał z lat 60. i 70. dotyczących nadania honorowych obywatelstw Kielc – pułkownikowi Michaiłowi Burłakowi oraz podpułkownikowi Wiktorowi Woroninowi. Nie mogąc potwierdzić nadania tytułu, z punktu widzenia formalno-prawnego, można było domniemywać, że honorowych obywatelstw nie otrzymali. Jak się jednak okazuje, odpowiednie dokumenty istnieją. Zostały odnalezione przez doktora Pawła Wolańczyka z Muzeum Historii Kielc.

Od roku 1968 do 1980 honorowe obywatelstwo Kielc otrzymało 31 żołnierzy Armii Czerwonej. Urząd Miasta wiedział, że honorowe obywatelstwo otrzymało wspomniane 31 osób, ale stwierdzono wówczas, że w przypadku dwóch z nich brakuje uchwał, których nie odnaleziono wtedy w ratuszu. Niestety prawdopodobnie nie przeprowadzono badań archiwalnych

– mówi kielecki historyk.

Sprawy Burłakowa i Woronina

Doktor Paweł Wolańczyk stwierdza, że uchwała Miejskiej Rady Narodowej w Kielcach dotycząca nadania honorowego obywatelstwa pułkownikowi Michaiłowi Burłakowi istnieje i została przyjęta na uroczystej sesji, dokładnie 55 lat temu, 15 stycznia 1968 roku.
„Odnalazłem w archiwum odpowiedni dokument z informacją o wręczeniu odpowiednich dokumentów, a przede wszystkim uchwałę, potwierdzająca to wydarzenie. Została podpisana przez ówczesnego przewodniczącego Prezydium Miejskiej Rady Narodowej w Kielcach, Jerzego Szmaidla” – przyznaje.

Doktor Paweł Wolańczyk zaznacza, że uchwała nie posiada numeru. Jednak nie powinno to zmieniać nic w kwestii formalno-prawnej.

Ktoś może powiedzieć, że jest ona w związku z tym nieważna. Jednak uchwały w wyniku, których nadano honorowe obywatelstwa Kielc, przed II wojną światową, Józefowi Piłsudskiemu, Józefowi Beckowi czy Edwardowi Śmigłemu-Rydzowi również ich nie posiadają. Jeśli Burłak z tego powodu nie jest zatem honorowym obywatelem, to znaczy, że wspomniane osoby również nimi nie są

– dodaje historyk.

W dokumencie napisano, że honorowe obywatelstwo przyznano z okazji „XXIII rocznicy wyzwolenia Kielc”. Dalej możemy również przeczytać, że Miejska Rada Narodowa dziękuje pułkownikowi Michaiłowi Burłakowi za niezwykłą odwagę, która sprawiła, że „mimo ciężkich walk, nasze miasto i jego społeczeństwo uniknęło strat i zniszczeń”. Jednocześnie dodano, że bohaterstwo „Kieleckiego Gwardyjskiego Pułku Armii Radzieckiej pod dowództwem pułkownika M.R. Burłakowa zapisało się złotymi głoskami na kartach naszego miasta”.
„Burłak w styczniu 1968 roku przyjechał do Kielc. Osobiście odebrał honorowe obywatelstwo” – mówi pracownik Muzeum Historii Kielc. Zdaniem doktora Pawła Wolańczyka sprawa wydaje się być klarowna. Pułkownik Michaił Burłak jest nadal honorowym obywatelem Kielc.

Więcej wątpliwości pojawia się w przypadku podpułkownika Wiktora Woronina. Czerwonoarmista otrzymał honorowe obywatelstwo Kielc w 1975 roku wraz z generałami Dymitrem Leluszenką oraz Georgijem Iwanowem.

Radni zagłosowali za przyznaniem honorowych obywatelstw wszystkim wspomnianym czerwonoarmistom. W uchwale, która stanowi załącznik do protokołu, w którym stwierdza się nadanie honorowego obywatelstwa tym trzem oficerom, brakuje jednak Wiktora Woronina. Nie wiadomo czemu go pominięto. Najprawdopodobniej jest to jakieś niedopatrzenie, ponieważ do protokołu dołączono również specjalną informację, drukowaną na papierze czerpanym, o przyznaniu honorowego obywatelstwa Woroninowi z podpisem Kazimierza Matuszaka, ówczesnego przewodniczącego Prezydium Miejskiej Rady Narodowej w Kielcach. W tej kwestii muszą się wypowiedzieć specjaliści od prawa. Jeśli radni zagłosowali za trzema nazwiskami, a w uchwale brakuje jednego z nich, czy to oznacza, że pominięta osoba nie jest honorowym obywatelem Kielc?

– mówi doktor Paweł Wolańczyk.
Wiktor Woronin osobiście odebrał honorowe obywatelstwo miasta. Przyjechał do Kielc w lutym 1975 roku. O nadaniu Burłakowi i Woroninowi honorowych obywatelstw donosiła również lokalna prasa.

Kto jest, kto nie jest?

Historyk z Muzeum Historii Kielc zaznacza, że w przypadku kolejnych nadań sowieckim oficerom honorowych obywatelstw miasta wszystko się zgadza. „Są odpowiednie uchwały z uwzględnieniem każdego nazwiska” – przyznaje. W 1979 roku nadano żołnierzom sowieckim aż piętnaście honorowych obywatelstw Kielc. Interesujące, że w tym gronie znajdowały się Zofia Eskina oraz Zinajda Awrutowa. Jedyne kobiety w historii miasta, które otrzymały honorowe obywatelstwa Kielc.

Doktor Paweł Wolańczyk wyjaśnia, że informacje o tym, kto powinien otrzymać honorowe obywatelstwo wysyłał Wojewódzki Pełnomocnik do spraw Kombatantów w Kielcach. Ostateczne dyspozycje nadchodziły najprawdopodobniej z Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej w Kielcach. „Lista, która przyszła do Miejskiej Rady Narodowej była jedynie zatwierdzona, odgórnie narzuconymi wytycznymi” – przyznaje doktor Paweł Wolańczyk.

Czy jednak po upływie kilku lat radni powinni do sprawy wracać?

Oczywiście należy wziąć pod uwagę argumenty tych, którzy są zwolennikami odebrania honorowych obywatelstw sowieckim żołnierzom. Armia Czerwona, rzecz jasna, wolności nam nie przyniosła. Jeśli jednak mam do wyboru: pozbawiać honorowych obywatelstw, czy nie, jestem za tym, by nie odbierać. Nie powinno się prawnie regulować historii. Trzeba zdać sobie sprawę, że przyznawanie honorowego obywatelstwa to przeważnie była kwestia polityczna. Wszystko zależało od tych, którzy wtedy rządzili. Tak było w II RP i PRL, tak też jest po 1989 roku

– wyjaśnił doktor Paweł Wolańczyk.

Kielecki historyk zwraca uwagę na jeszcze jedną istotną i często pomijaną kwestię.

Między 1945, a 1950 rokiem nikt nie dostał honorowego obywatelstwa. Jednak nie robiono badań z lat 50. i połowy 60. XX wieku. Nie wiadomo, komu wówczas nadano honorowe obywatelstwa miasta. Być może pojawią się kolejni sowieccy oficerowie – honorowi obywatele Kielc

– mówi.

Doktor Paweł Wolańczyk przyznaje także, że nie można stwierdzić jednoznacznie, czy w danym okresie nikomu honorowego obywatelstwa nie odebrano.

Komuniści mogli pozbawić honorowego obywatelstwa Kielc na przykład Józefa Piłsudskiego, co oznaczałoby, że formalnie nim nie jest. Dotyczy to także szeregu innych osób, którym nadano honorowe obywatelstwa w okresie międzywojennym. Ustalenie tego jest możliwe jedynie po przejrzeniu wszystkich protokołów z posiedzeń Miejskiej Rady Narodowej w Kielcach. Można nawet stwierdzić, że dziś nie wiemy, czy ci, którym nadano honorowe obywatelstwa miasta przed 1939 rokiem nadal nimi są

– zakończył historyk.

Kim są sowieccy oficerowie, najprawdopodobniej wciąż honorowi obywatele Kielc?

Michaił Romanowicz Burłak

– pułkownik. Był dowódcą 345. Gwardyjskiego Pułku Armii Radzieckiej. Jednostka, jako „szczególnie zasłużona w walkach o miasto otrzymała tytuł Kieleckiego Gwardyjskiego Pułku Armii Radzieckiej”.

Wiktor Iwanowicz Woronin

– podpułkownik. Był dowódcą 53. Specjalnej brygady pancernej 13. Armii Radzieckiej, która 15 stycznia 1945 roku brała udział w walkach o Kielce. Po II wojnie światowej był dziennikarzem. Podczas odbierania honorowego obywatelstwa Kielc w lutym 1975 roku zwiedził miasto z wiceprezydentem Witoldem Detką.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie