Czy to zasieki?

Siatkę przyśrubowano do wybudowanych niespełna cztery lata temu schodów.
(fot. A. Lasek - Piwarska)

Przed budynkiem Starachowickiego Centrum Kultury zainstalowano ogrodzenie, które wygląda jak... zasieki. "Modernizację", którą niektórzy mieszkańcy określają słowem "getto", wykonał szef pizzerii. - To tylko wstępne rozwiązanie - tłumaczył nam wczoraj.

Taras odgrodzono od wejścia do Starachowickiego Centrum Kultury.
(fot. A. Lasek - Piwarska)

Pizzeria wynajmuje pomieszczenia od Starachowickiego Centrum Kultury. Mieści się tuż obok wejścia do centrum kultury. Jak mówią i właściciel restauracji Arkadiusz Skrzypczak, i dyrektor Centrum Kultury Bogusław Swat, zgodnie z umową najmu na tarasie miał powstać przyrestauracyjny ogródek. To co tam zainstalowano wygląda raczej jak ogrodzenie więzienia. Ponadto siatkę przyśrubowano do wybudowanych niespełna cztery lata temu schodów.

- Gdy zobaczyłem to, co zainstalowano, to poprosiłem o natychmiastowe zdemontowanie - mówi dyrektor Swat. - Najemca tłumaczył, że to dopiero początek, że siatki obłoży matami. Nie zgodziłem się na takie rozwiązanie. Połączony ze schodami taras to musi być przestrzeń otwarta, niezagrodzona. Przecież można tam postawić jakiś drewniany, estetyczny płotek.

- To jakieś nieporozumienie - mówi Arkadiusz Skrzypczak. - To było tylko wstępne rozwiązanie. Dyrektor go nie zaakceptował, więc do czwartku to zostanie zdemontowane.

Szef pizzerii obiecuje, że znikną też dziury w piaskowcu, z którego wykonane są schody do Centrum. Ogródek dla klientów zostanie wybudowany, jednak teraz plany ma zaakceptować dyrektor Starachowickiego Centrum Kultury.

- Ocenię, skonsultuję się z prezydentem, z architektem miejskim - mówi Bogusław Swat. - Zaakceptowany zostanie tylko estetyczny projekt.