Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy uda się uratować drzewa nad zalewem w Kielcach przed zniszczeniem przez bobry i ludzi? [ZDJĘCIA]

Agata Kowalczyk
Agata Kowalczyk
Pracownicy Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni  i Usług Komunalnych w Kielcach ratują drzewa rosnące nad zalewem przed bobrami ale także przez ludźmi.
Pracownicy Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni i Usług Komunalnych w Kielcach ratują drzewa rosnące nad zalewem przed bobrami ale także przez ludźmi. RPZiUK
Pracownicy Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni i Usług Komunalnych w Kielcach ratują drzewa rosnące nad zalewem przed bobrami ale także przez ludźmi. Ktoś zniszczył pnie pod pretekstem zabezpieczenia ich przed tym zwierzętami.

W ubiegłym tygodniu pisaliśmy o barbarzyńskich metodach walki z bobrami nad kieleckim zalewem. Pnie drzew rosnących od strony działek i kortów „Tęczy” zostały opalone a wokół nich rozsypane potłuczone szkło.

Osoba, która nas powiadomiła o takich nieludzkich praktykach wskazała, że drzewa rosnące po drugiej stronie zalewu, od ulicy Klonowej są zabezpieczone w sposób humanitarny. Pnie owinięto siatką. I zadała pytanie, czy nie można tak ochronić wszystkich drzew.

Na apel odpowiedziało Rejonowe Przedsiębiorstwo Zieleni i Usług Komunalnych i zabezpiecza wszystkie drzewa nad zalewem. Poinformowało o tym na FB:

„W poniedziałek nasi pracownicy przeprowadzili kolejny zabieg zabezpieczania drzew przed dziką zwierzyną. Te, ale i inne drzewa od strony ogródków działkowych zostało obłożonych metalową siatką na wysokość ponad metr. To sprawdzona i bezpieczna metoda ochrony drzew przed dziki zwierzętami. Zabezpieczone zostały drzewa posadzone do pięciu lat wstecz.”

Pracownicy „zieleni” zabezpieczyli wcześniej drzewa rosnące po drugiej stronie zalewu. Tam nie tylko założono siatkę, ale opryskano je substancją odstraszającą bobry.

„Jeszcze w październiku, również od kieleckich społeczników, otrzymaliśmy sygnał o nadgryzionych przez bobry kilku drzewach przy alejce po wschodniej stronie zalewu. Wówczas spryskaliśmy te i kilkadziesiąt innych drzew preparatem, którego zapach odstrasza dziką zwierzynę oraz zabezpieczyliśmy część z nich metalową siatką.”

Pracownicy „zieleni” dodają, że drzewa, które rosną od strony ulicy Zagnańskiej i mają opalone pnie prawdopodobnie uschną, ponieważ zniszczone zostały elementy, które przewodzą substancje odżywcze z korzeni do gałęzi. Na Facebooku napisali:

„Nadgryzienie przez bobry spowodowało przerwanie tzw. wiązek przewodzących, a pokrycie pnia czarną substancją – mówiąc obrazowo – zalepiło jeszcze nie zniszczone wiązki przewodzące. To oznacza, że w zasadzie kwestią czasu jest obumieranie tych drzew.”

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto