Nie wibracje budzika w telefonie komórkowym, ale silne wstrząsy zerwały dziś rano z łóżek przerażonych mieszkańców Bełchatowa, Działoszyna i Pajęczna w województwie łódzkim. Jak się okazało, o godzinie 5.05 w okolicach Bełchatowa zatrzęsła się ziemia z siłą 4,4 stopni w skali Richtera. Prawdopodobną przyczną są prowadzone w tym rejonie prace w kopalni odkrywkowej. Wstrząs był na tyle mocny, że w niektórych budynkach mieszkalnych popękały ściany. Zdaniem naukowców, mogli go odczuwać ludzie w promieniu kilkudziesięciu lub nawet kilkuset kilometrów.
Czy powinniśmy drżeć ze strachu, że ziemia zadrży w naszym regionie? - Bardzo dużego zagrożenia wstrząsem nie ma, choć w latach 30. zeszłego wieku odnotowano w Górach Świętokrzyskich trzęsienie o sile 5 stopni w skali Richtera. Nigdy więc nie wiadomo. Ludzie myśleli, że to się nie dzieje, ale w pewnych miejscach może się ruszać - mówi profesor Michał Gruszczyński, kierownik Zakładu Geologii w Instytucie Geografii Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach.
Czarny i, jak się okazuje, wcale nie nierealny scenariusz budzi obawy i rodzi kolejne pytania. Te najważniejsze dotyczą naszego bezpieczeństwa. Co z domami, w których mieszkamy, i budynkami, gdzie pracujemy? - Trudno powiedzieć. Nasze budynki mają tę przewagę, że są odporne na wstrząsy i na drgania, bo taka jest natura konstrukcyjna materiałów użytych do ich budowy. Żaden budynek nie jest jednak liczony na silne wstrząsy, bo u nas nie ma takich sytuacji - zauważa profesor Jerzy Zbigniew Piotrowski, dziekan Wydziału Budownictwa i Inżynierii Środowiska Politechniki Świętokrzyskiej w Kielcach.
Czytaj więcej w sobotnim wydaniu "Echa Dnia".
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?