W wyborach samorządowych w 2018 roku do walki o fotel wójta Michałowa stanęło trzech kandydatów. W pierwszej turze wygrał Mirosław Walasek, zdobywając 66,35 procent poparcia - 1522 głosy. Drugi był Michał Klamiński, któremu 452 głosy zapewniły 19,7 procent poparcia. Trzecie miejsce należało do Łukasza Grzybczaka - 320 głosów, 13,95 procent.
Jesienią 2018 podczas kampanii wyborczej Mirosław Walasek złożył kilka ważnych obietnic. Czy na półmetku kadencji wywiązał się już z zapowiedzi, czy na ich realizację mieszkańcy jeszcze poczekają?
Wójt Michałowa broni się przed określeniem "obietnice". - Nie lubię tego słowa. Nie składałem obietnic, wyznaczyłem sobie cele - mówi.
Jak więc idzie mu ich realizacja? Oto najważniejsze założenia programu wyborczego Mirosława Walaska z jesieni 2018 roku.
Dokończenie rewitalizacji Michałowa - projekt o wartości ponad pięciu milionów złotych.
Tak, zamiar powiódł się w 95 procentach. Do zrobienia zostało jeszcze jedno z ogrodzeń.
Kontynuacja prac związanych z ochroną środowiska, fotowoltaiką, wspólnie z gminami Złota oraz Działoszyce.
Tak. Udało się. Program obejmował montaż instalacji fotowoltaicznych i kolektorów słonecznych na budynkach użyteczności publicznej. Gmina zrobiła nawet więcej, bo po zakończeniu programów z dwoma wymienionymi samorządami, Michałów wszedł w kolejny program, realizowany tym razem wyłącznie z gminą Działoszyce. Objął on budynki prywatne.
Sprawy związane z młodzieżą. Organizacja turniejów sportowych, wpisanie ich w lokalną tradycję.
Nie udało się. - Stało się tak ze względu na pandemię. Mam nadzieję, że kiedy się skończy, będziemy kontynuować prace w tym zakresie - mówi Mirosław Walasek, wójt Michałowa.
Remonty dróg.
Tak, udało się. Gmina wyremontowała większość potrzebnych odcinków dróg. - Najbardziej dziękują mi ludzie, którzy jeżdżą na rowerach. W Michałowie jest ich dużo. Trzeba jeszcze zadbać o bezpieczeństwo w Sędowicach, gdzie jest ostry zjazd. Zostało jeszcze kilka 200-300 metrowych odcinków do zrobienia - tłumaczy Mirosław Walasek.
Doprowadzenie gazu do gminy.
Nie udało się. Dlaczego? - Jesteśmy na liście rezerwowej. Pani inżynier z Kielc zrobiła audyt i okazało sie, że jest zbyt mało chętnych do założenia u siebie gazu. Ludzie boją się, że cena tego paliwa może wzrosnąć. Nie poddaję się jednak - zapowiada wójt.
Na półmetku kadencji chciałby podziękować wszystkim za wsparcie. - Moim marzeniem jest jeszcze remont mostu na Mierzawie w miejscowości Wrocieryż. Został on podmyty podczas nawalnych deszczów tego lata. Czynimy starania, żeby go odbudować - podsumowuje Mirosław Walasek. W tym tygodniu gmina zamierza złożyć wniosek w tej sprawie.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?