- Tak naprawdę, rekord był pretekstem. Chodziło o to, by sobie poczytać. Bez przymusu, w miłych okolicznościach, we wspólnym gronie - mówi Ewa Marciniec, dyrektor buskiej biblioteki.
Była to czwarta edycja akcji "Jak nie czytam, jak czytam". Busko przyłączyło się do niej po raz pierwszy, a wielkie czytanie - w słoneczny, czerwcowy dzień - zorganizowano na terenach zielonych wokół książnicy na osiedlu Orła Białego.
Próbę bicia rekordu Polski w czytaniu książki w jednym momencie podjęli uczniowie: Publicznej Szkoły Podstawowej imienia Kornela Makuszyńskiego w Siesławicach, Publicznej Szkoły Podstawowej imienia Jana Pawła II w Zbludowicach i Publicznej Szkoły Podstawowej numer 1 imienia Stanisława Staszica w Busku-Zdroju, wraz z opiekunami. W sumie - blisko 100 osób... plus pies.
Czytanie na trawie udało się znakomicie. Imprezę urozmaicili recitalem wokalnym uczniowie z Siesławic, była też niespodzianka: audiobook "Kubuś Puchatek" czytany przez samego Janusza Gajosa.
Pomysłodawcą i głównym organizatorem akcji "Jak nie czytam, jak czytam" jest redakcja miesięcznika "Biblioteka w Szkole". To projekt niekomercyjny, non-profit - nikt na tej akcji nie zarabia.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
To najpopularniejsze pułapki języka polskiego
Czy matura z języka polskiego jest trudna? | 10 gadżetów dla modnego przedszkolaka |
Ile pamiętasz z podstawówki? Quiz | Gdzie studiować, żeby zarabiać? |
ZOBACZ TAKŻE: Flesz – pszczoły wymierają grozi nam głód
v1">
Źródło: vivi24
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?