Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dąb Bartek w niebezpieczeństwie

Elżbieta Zemsta
Pozrywane ławki, i oderwane drewniane ogrodzenia - to efekt dewastacji altanki ustawionej przy dębie Bartek w Zagnańsku. Elementy wiaty posłużyły później do rozpalenia ogniska.
Pozrywane ławki, i oderwane drewniane ogrodzenia - to efekt dewastacji altanki ustawionej przy dębie Bartek w Zagnańsku. Elementy wiaty posłużyły później do rozpalenia ogniska.
Ławki i wiata przy dębie Bartek są notorycznie dewastowane. Leśnicy martwią się, że wandale wkrótce zainteresują się prastarym dębem.

Pozrywany dach, uszkodzone ogrodzenie i nadpalone, zerwane ławki - to obraz wiaty, która jest ustawiona dla gości i wycieczek szkolnych do dębu Bartek w Zagnańsku. Wandale niszczą altankę kilka razy w miesiącu!

- Staramy się, aby otoczenie Bartka, który jest jednym z najważniejszych symboli Kielecczyzny, było zadbane i funkcjonalne. Co jednak postawimy nowe tablice informacyjne czy też zamontujemy ławki, są one cały czas niszczone, malowane czy też uszkadzane. Wielka szkoda, że tak trudno jest uszanować czyjąś pracę - podkreśla Tomasz Kuszewski, nadleśniczy z Nadleśnictwa Zagnańsk.

POWYRYWALI I SPALILI

Ogromne szkody wandale poczynili kilka dni temu w Zagnańsku, gdzie ucierpiała altanka, ustawiona przy dębie Bartek. Przygotowane przez leśników Nadleśnictwa Zagnańsk wiaty, stoły i tablice edukacyjne zostały zniszczone. Drewniane elementy posłużyły wandalom do rozpalenia ogniska.
- Naprawdę nie wiemy, co możemy jeszcze zrobić - bezradnie rozkładają ręce leśnicy. - O każdej tego typu akcji dewastacyjnej informujemy policję. Nasza straż leśna patroluje okolice, ale nie możemy przy każdym drzewie w lesie postawić leśnika! Prosimy o pomoc wszystkich, którym leży na sercu dobro przyrody i zachowanie w czystości miejsc służących innym, o pomoc. Jeśli ktoś jest świadkiem wandalizmu przy pomniku przyrody, jakim jest Bartek, nich dzwoni na policję. Może uda nam się wspólnie ukrócić te zachowania - zastanawia się Tomasz Kuszewski.

POMOC POTRZEBNA

Leśnicy najbardziej obawiają się, że gdy wandalom znudzą się altanki, wiaty i ławki, będą próbowali zniszczyć tysiącletniego Bartka. A to byłaby olbrzymia strata dla wszystkich…

Do ich apelu o pomoc przyłączają się również policjanci.
- Nigdy nie bagatelizujmy zgłoszeń dotyczących dębu Bartek. Policjanci z komisariatu w Bodzentynie i posterunku w Zagnańsku patrolują te okolice. Niestety, nigdy nie udaje nam się na gorącym uczynku złapać sprawców wandalizmu - podkreśla Karolina Stachura, oficer prasowy kieleckiej policji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie