Dachowaniem zakończyła się kolizja, do jakiej doszło w poniedziałek kwadrans przed godziną 17 na skrzyżowaniu w Ostrowcu. Ulicą Samsonowicza jechał opel astra prowadzony przez 34-latka. - Nasze pierwsze ustalenia wskazywały, że 34-latek chcąc skręcić w lewo w ulicę 11 Listopada, najprawdopodobniej nie ustąpił pierwszeństwa volkswagenowi passatowi, którym kierował 60-latek – przekazywała aspirant Ewelina Wrzesień, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ostrowcu Świętokrzyskim.
Samochody zderzyły się, astra dachowała. Po sygnale o groźnie wyglądającej kraksie do akcji ruszyły dwa strażackie zastępy. Kierujący wyszli z kolizji bez szwanku. Strażacy odłączyli akumulatory w rozbitych autach, a potem postawili opla na koła i zepchnęli na pobocze. Zajęli się także neutralizacją płynów, które wyciekły na jezdnię.