- Jestem wzruszony i zaskoczony. Nie dość, że wyszedłem w podstawowym składzie, a tego się nie spodziewałem, to jeszcze zdobyłem bramkę i to na stadionie Wisły Kraków. Bardzo się z tego cieszę. Jak zobaczyłem skład na odprawie, to byłem zaskoczony, że mam grać od początku. Trochę stresu było, ale gdy wyszedłem na boisko, to się skończył i skupiałem się tylko na jak najlepszej grze - mówił po meczu 17-letni Daniel Szelągowski.
Dodał, że jest niedosyt, że nie udało się zdobyć w Krakowie trzech punktów. - Rywal grał w dziesiątkę, Taki mecz powinniśmy spokojnie wygrać. Remis to za mało. Powinniśmy wygrać. Mieliśmy sytuacje, a Wisła w drugiej połowie nie istniała. Przed nami dwa ostatnie spotkania w ekstraklasie, chcemy wygrać i z honorem pożegnać się z najwyższą klasą rozgrywkową - dodał Daniel Szelągowski.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?