Dariusz Młodawski, Pediatra Roku 2018 w powiecie włoszczowskim: - Praca jest moją pasją!

Jak mówi, od zawsze chciał pomagać ludziom. Jego brat zaczął studiować medycynę wojskową, on postanowił najpierw uczyć się w szkole pielęgniarskiej w Końskich. Poznał wtedy pracę w szpitalu i po pierwszym roku podjął decyzję o studiach medycznych. Medycynę skończył w 1990 roku. Razem z kolegą ze studiów w Łodzi, doktorem Dariuszem Środą trafił do włoszczowskiego szpitala.
Na specjalizację z pediatrii zdecydował się po pracy na oddziale dziecięcym.

Po skończeniu pierwszego stopnia specjalizacji pediatrycznej często pomagał na oddziale neonatologii, postanowił rozpocząć specjalizację także w tej dziedzinie. - Moja pasją zawsze była i jest profilaktyka chorób zakaźnych, czyli szczepienia, dlatego w międzyczasie rozpocząłem specjalizację z epidemiologii. Otworzyła mi ona szersze możliwości leczenia i profilaktyki chorób w pediatrii i neonatologii.

Jego praca jest także jego pasją. Swoich pacjentów traktuje jak rodzinę - Znam i leczę już następne pokolenie które przy mnie wyrosło w zdrowiu na dorosłych ludzi, teraz mają swoje dzieci, ufają mi.Mogą na mnie liczyć o każdej porze dnia i nocy, nawet przez telefon - mówi. Pacjenci odwdzięczają mu się tym samym - Jeśli czynisz dobro to dobro wraca do Ciebie.

Według niego lekarz powinien być otwarty na ludzi, umieć ich słuchać. - Zawsze słucham spokojnie moich pacjentów. Staram się być cierpliwy,spokojny,grzeczny staram się rozwiać wszystkie wątpliwości moich pacjentów - mówi.

Na pytanie o to jaki zawód wybrałby gdyby nie pediatria, pan doktor odpowiada, że pewnie wybrałby inny sposób na to by pomagać chorym dzieciom. -Może utworzyłbym fundację dla dzieci chorych przewlekle, wymagających leczenia, rehabilitacji, pomocy socjalnej.
Po latach pracy w gabinecie nic go już nie zaskakuje. Jest założycielem i właścicielem Przychodni Novomed działającej we Włoszczowie od 12 lat. Jak mówi dzięki temu może jeszcze lepiej pomagać ludziom. Całą energię poświęca pacjentom poradni gdzie dziennie przyjmuje od 70 do około 100 małych pacjentów z Włoszczowy i pobliskich gmin. Jak opowiada, nie widzi żadnych ujemnych stron swojego zawodu - Jestem wdzięczny losowi, że mogę uprawiać tak piękny zawód, to jest moje powołanie i moja służba - podkreśla pan doktor.

W wolnych chwilach Dariusz Młodawski relaksuje się, uprawiając… karate. Tę sztukę walki ćwiczy już od 20 lat. Obecnie posiada stopień 1 kyu, czyli brązowy pas z czarną belką (to ostatni stopień uczniowski przed zdobyciem czarnego pasa w karate). Oprócz tego lubi jeździć na rowerze, ale przede wszystkim od 9 lat jeździ na motocyklu - 300 kilogramowym Harleyu. Od 5 lat należy do grupy motocyklowej Doctorriders z siedzibą w Łodzi. Do klubu należą lekarze, ich rodziny i przyjaciele. Spotykają się, wspólnie jeżdżą, zacieśniają przyjaźnie i wymieniają doświadczenia. - W tym roku byłem na rozpoczęciu sezonu w Kielcach gdzie w 200 motorów jeździliśmy po pięknych zakątkach Kielecczyzny - opowiada.

Z racji swojego olbrzymiego doświadczenia ma dla młodych adeptów sztuki medycznej ma kilka rad. Według niego jeśli lekarz przekaże pacjentom dobro, będzie starł się pomóc im swoją wiedzą każdego dnia, zyska ich szacunek. - A wtedy każdy z Was znajdzie sens w tym co robi, nie wypali się, bo znajdzie wdzięczność ludzi do końca swojej pracy w tym zawodzie - podsumowuje. ą