Dawna siedziba BWA na Leśnej w Kielcach będzie wydzierżawiona. Może powstanie browar?

- Obaj przedsiębiorcy mają podobny pomysł, dlatego ogłosimy przetarg, w którym mogą wystartować też inni przedsiębiorcy z ciekawymi pomysłami – przyznaje Filip Pietrzyk, dyrektor Wydziału Gospodarki Nieruchomościami w kieleckim ratuszu.

Budynek nie był remontowany od nowości, czyli od lat 70-tych. – Wymaga dużych nakładów na remont i dostosowanie do nowej funkcji. Dzierżawa musi być długa, aby poniesione koszty zwróciły się – dodał.

Radna Agata Wojda (PO) zwróciła uwagę, że w przypadku budynku w tak prestiżowej lokalizacji o wyborze dzierżawcy nie powinno zdecydować tylko cena. - Miasto powinno wykorzystać narzędzia do kreowania pożądanej funkcji w tym miejscu. Cena nie może być jedynym kryterium – mówiła. - Poza funkcją gastronomiczną lokal powinien mieć szerszy wymiar kulturalny i nie chodzi tu o to, że by powiesić obrazy na ścianie. Jeśli możemy mieć wymagania wobec inwestora to trzeba je zabezpieczyć już na etapie przetargu.

Z kolei radny Jan Gieraga (niezrzeszony) dopytywał jak miasto zabezpieczy się przed zmianą funkcji lokalu i przypomniał Kawiarnie Wiedeńską, która przestała istnieć, gdy miasto sprzedało lokal najemcy, bo już, jako właściciel wynajął go na bardziej dochodowy bank.

- Macie państwo rację. Aby zachować kontrolę nad funkcją lokalu proponujemy dzierżawę, a nie sprzedaż – wyjaśnił dyrektor. W umowie zapiszemy terminy, w jakich inwestor musi ponieść nakłady. Chcemy uniknąć sytuacji, gdy budynek będzie stał niezagospodarowany przez lata.

Dodał, że po 30 latach dzierżawca będzie miał prawo wystąpić o jego wykup nieruchomości, ale zgodę na transakcję będzie musiała wydać Rada Miasta.

Dzierżawa budynku są na razie zainteresowani: kielecka firma „Majkel” i „Hit 10” ze Skarżyka- Kamiennej.

Atrakcyjne mieszkanie może być Twoje. Wystarczy 29 złotych