Słoweński playmaker podczas igrzysk w Rio nabawił się kontuzji barku, która spowodowała konieczność wymienienia go na innego zawodnika. W niedzielę przyjechał do Kielc i wziął udział w prezentacji zespołu, która odbyła się przed Hotelem Binkowski. Do Polski były zawodnik węgierskiego MOL-Pick Szeged przywiózł informację, że na razie nie może normalnie trenować. Jak długo to potrwa - okaże się po dodatkowych badaniach.
Mniej groźna jest kontuzja Julena Aginagalde, odniesiona w piątkowym meczu z Przemyślu. - Łydka trochę boli, ale mniej niż wczoraj. Będzie dobrze - mówił nam podczas prezentacji Bask.