Demografia w powiecie staszowskim. W 2016 przybyło nam mieszkańców

Ostatni, 2016 rok, po całej dekadzie spadków w demografii, wreszcie przyniósł w całym powiecie staszowskim wzrost liczby mieszkańców, licząc rok do roku. Na koniec 2016 roku w powiecie mieszkało 73.509 osób. W porównaniu do 2015 to o 473 więcej.

W których gminach mieszkańców przybywa, a w których ubywa? Najwyższy wzrost zanotowano w gminie Osiek, gdzie przez rok przybyło 113 osób. Przybyło też mieszkańców gminy Rytwiany - o 80 osób, gminy Oleśnica - o 66 osób i Szydłów - o 56 osób. Niewielkim wzrostem liczby mieszkańców mogą też pochwalić się gminy Staszów - o 29 osób, Bogoria - o 18 osób i Łubnice - o 10 osób. Symboliczny wzrost, zaledwie o jednego mieszkańca - dotyczył też gminy Połaniec, wynika z danych Urzędu Statystycznego w Kielcach.

Stały wzrost?

Czy dobre statystyki ludności w minionym roku są zapowiedzią stałego trendu? Mówi ekspert, Sławomir Pastuszka, adiunkt na Wydziale Prawa, Administracji i Zarządzania Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach, od wielu lat zajmujący się tą problematyką.

- Powiat staszowski, jak na razie, ma powody do zadowolenia. 2016 rok, po trudnej dekadzie systematycznego spadku liczby mieszkańców, przyniósł tam we wszystkich gminach niewielką poprawę, jeśli chodzi o stan ludności. Ubytek mieszkańców w powiecie na przestrzeni ostatnich przynajmniej dziesięciu lat nie był jednak w tym powiecie znaczący. W ciagu dekady różnice wyniosły niecały tysiąc osób i nie obserwowano na tym terenie masowych wyjazdów za pracą i wyprowadzek, mimo że stopa bezrobocia należy tu od wielu lat do najwyższych w regionie świętokrzyskim. Na koniec 2016 roku wynosiła na przykład ponad 16 procent i była wyższa o 6 punktów procentowych niż w całym naszym regionie, a w porównaniu ze średnim bezrobociem w kraju, wyższa aż dwukrotnie! Co wpłynęło więc na wzrost ludności? W pewnej mierze mógł wpłynąć na to w ostatnim roku, bo przecież zahamowanie spadku ludności, a nawet niewielkie odrabiane strat w stosunku do bardzo długiego okresu, dotyczy 2016 roku, rządowy program 500+. Finansowa zachęta dla rodziców może pomóc im w podejmowaniu decyzji dotyczących powiększenia rodziny, ale z pewnością nie zdecyduje o stałym rosnącym trendzie w demografii tego powiatu. W perspektywie lat może wpłynąć pozytywnie na stan naszej demografii, ale na pewno niekorzystnego trendu stałego zmniejszania się liczby populacji mieszkańców na pewno nie odwróci. Żeby zakładać rodziny, mieć dzieci nie wystarczy bowiem doraźna pomoc finansowa. Ludziom potrzebna jest stabilizacja, a taką daje tylko dobrze płatna praca, dobry system opieki nad małymi dziećmi. Przecież nie można budować siedliska, społeczności lokalnej, snuć planów i inwestować w oparciu o tymczasowe projekty - mówi nasz ekspert.

Zniknie jedna czwarta powiatu - takie są czarne prognozy

Według prognoz Urzędu Statystycznego w Kielcach sytuacja dla całego regionu i świętokrzyskiego i powiatu staszowskiego nie wygląda różowo. Według symulacji, w 2050 roku w powiecie staszowskim zamiast ponad 73 tysięcy może być już wtedy tylko 55.847 osób, czyli o 17.662 osoby mniej. W porównaniu do sytuacji obecnej, liczba ludności w powiecie może być aż o ponad jedną czwartą mniejsza.

- To jest czarny scenariusz dla powiatu. Podobny jest dla województwa świętokrzyskiego i kilku innych regionów w Polsce. Nie musi się jednak sprawdzić co do joty. Trzeba za wszelką cenę stawiać na gospodarkę, która jest podstawą dla budowania populacji danego regionu - dodaje ekspert.

Dla naszego powiatu szansą jest sprowadzenie inwestorów na tereny przemysłowe w Staszowie czy Połańcu. Wtedy możliwe jest odwrócenie na stałe trendu demograficznego.